Lider rankingu ATP narzekał w ostatnich tygodniach na uraz lewego barku. Z powodu kontuzji skreczował w IV rundzie US Open 2019 i postanowił odpocząć od tenisa. Teraz "Nole" przyznał, że poleci do Tokio, gdzie weźmie udział w zawodach ATP World Tour 500. Następnie zdecyduje, czy wystąpi w imprezie ATP Masters 1000 w Szanghaju.
Novak Djoković regularnie grał w Pekinie, ale teraz postanowił polecieć do Tokio. - W przeszłości odnosiłem wiele sukcesów w Pekinie i nie było powodów, aby to zmieniać, ale tym razem zrobiłem to ze względu na igrzyska olimpijskie. Chcę poczuć, jaki jest obiekt, jakie są warunki, miasto. Krótko mówiąc, przygotować się na prawdopodobnie jedno z najważniejszych wydarzeń sportowych na tym etapie mojej kariery - wyjaśnił parę miesięcy temu w rozmowie ze Sportklubem.
W Tokio zagrają jeszcze w przyszłym tygodniu Chorwat Borna Corić, Belg David Goffin i Chorwat Marin Cilić. Polskę będzie reprezentować Hubert Hurkacz, który ma pewne miejsce w głównej drabince. Z powodu problemów zdrowotnych musieli się wycofać Japończyk Kei Nishikori, Szwajcar Stan Wawrinka, Kanadyjczyk Milos Raonić i Kevin Anderson z RPA.
Zobacz także:
Taszkent: Katarzyna Kawa pokonana przez Kristynę Pliskovą
Chengdu: udane otwarcie Denisa Shapovalova
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Karol Zalewski rozpętał burzę. Tomasz Majewski odpowiada