Tenis. US Open: Bianca Andreescu pokonała Belindę Bencić i wciąż może śnić o potędze. Kanadyjka zagra o tytuł

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Bianca Andreescu
PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Bianca Andreescu
zdjęcie autora artykułu

Bianca Andreescu wróciła z 2:5 w drugim secie i pokonała Belindę Bencić w półfinale US Open 2019. Kanadyjka doszła do finału w pierwszym starcie w głównej drabince nowojorskiej imprezy i w sobotę zmierzy się z Sereną Williams.

W drugim półfinale US Open 2019 doszło do starcia debiutantek na tym poziomie wielkoszlemowej imprezy. W II secie Bianca Andreescu (WTA 15) przegrywała 2:5 ze stratą dwóch przełamań, ale pokonała 7:6(3), 7:5 Belindę Bencić (WTA 12). W październiku Kanadyjka była notowana na 243. miejscu w rankingu, a w najbliższą sobotę zagra w finale US Open. O trzeci tytuł w głównym cyklu w sezonie i zarazem w karierze zmierzy się z Sereną Williams.

W czwartym gemie I seta Andreescu obroniła dwa break pointy (forhend, wygrywający drugi serwis), a w szóstym trzy (skuteczna akcja przy siatce, dwa świetne podania). Więcej mocny była u Kanadyjki, a większa kontrola nad grą u Bencić. Jednak w trudnych momentach Andreescu pokazywała najlepszy tenis, bardzo dobry serwis i skuteczny forhend. Tymczasem Szwajcarka napędzała swoją grę świetnym bekhendem. Obie prezentowały wielowymiarowy tenis ze zmianami kierunków i rotacji, nie unikały skrótów, lobów i ataków przy siatce. Na korcie działo się dużo ciekawych rzeczy.

W końcówce w poczynaniach zawodniczek pojawiło się trochę nerwów, ale pięknych, mądrze konstruowanych akcji było więcej. W 10. gemie Andreescu obroniła piłkę setową forhendem, a w tie breaku pogubiła się Bencić. Szwajcarka popełniła trzy proste błędy i przegrywała 0-5. Zdobyła trzy kolejne punkty, z czego jeden po podwójnym błędzie rywalki. Kanadyjka nie wypuściła szansy z rąk. Set dobiegł końca, gdy Bencić wyrzuciła forhend w dłuższej wymianie. Zobacz także - Wojciech Marek i jego partner sprawcami sensacji. Powalczą o finał debla juniorów

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Marta Walczykiewicz: Kajakarstwo to sport dla twardzieli

W II partii obie tenisistki nie serwowały tak solidnie. Na jej otwarcie Andreescu oddała podanie wyrzucając forhend. Bencić miała break pointa na 3:0, ale popełniła błąd w długiej wymianie. Szwajcarka grała agresywniej i coraz częściej spychała rywalkę do defensywy. Prezentowała większą paletę zagrań, częściej zmieniała kierunki, posyłała piłki wysokie i niskie, dłużej utrzymywała je w korcie. Dobrze skonstruowaną, cierpliwą akcją zmusiła Kanadyjkę do błędu i zaliczyła przełamanie na 4:1. Andreescu nie była tak precyzyjna jak w I secie, grała ostro, ale chaotycznie.

W grze Bencić wszystko funkcjonowało dobrze do pewnego momentu. Im bliżej była zakończenia seta, tym prezentowała się gorzej. Straciła pewność siebie i regularność. Miała dwa słabsze gemy, dwa razy oddała podanie robiąc dwa podwójne błędy i wyrzucając forhend. Pomiędzy nimi nastąpiło przełamanie, które pomógł jej uzyskać głęboki kros forhendowy. Kanadyjka z 2:5 zbliżyła się na 4:5 i wywarła na przeciwniczce dodatkową presję. W najważniejszym momencie Szwajcarka kompletnie się pogubiła. Od 30-0 straciła cztery punkty i oddała podanie podwójnym błędem. W 12. gemie nastąpiła kumulacja emocji. Bencić obroniła pierwszą piłkę meczową bekhendem, a przy drugiej Andreescu wpakowała forhend w siatkę. Kanadyjka dopięła swego za trzecią okazją świetnym returnem.

W trwającym dwie godziny i 13 minut meczu Andreescu obroniła 10 z 13 break pointów, a sama uzyskała cztery przełamania. Zdobyła 44 z 63 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Kanadyjka posłała 40 kończących uderzeń przy 38 niewymuszonych błędach. Bencić zanotowano 16 piłek wygranych bezpośrednio i 32 pomyłki. Było to pierwsze spotkanie tych tenisistek.

W 2014 roku Bencić doszła do ćwierćfinału US Open w debiucie. Andreescu w pierwszym starcie w nowojorskiej imprezie wystąpi w finale. Kanadyjka w październiku była notowana na 243. miejscu w rankingu. Od tamtego czasu wykonała niewiarygodny postęp. W obecnym sezonie zanotowała finał w Auckland oraz zdobyła tytuły w Indian Wells i Toronto. W swojej domowej imprezie w decydującym meczu zmierzyła się z Sereną Williams, która skreczowała po czterech gemach. W sobotę tenisistki te spotkają się ponownie. Andreescu nie uniknęła w tym roku problemów zdrowotnych. Roland Garros był jej jedynym startem na mączce, a na trawie opuściła wszystkie turnieje. Kanadyjka wykurowała kontuzjowany bark i latem bryluje, tak jak w pierwszych miesiącach sezonu. Bilans jej tegorocznych meczów to 44-4, a w głównym cyklu 31-4.

Andreescu jako trzecia singlistka w Erze Otwartej doszła do finału US Open w debiucie. Przed nią dokonały tego Pam Shriver (1978) i Venus Williams (1978). Kanadyjka do decydującego meczu w Nowym Jorku doszła jako pierwsza nastolatka od czasu Karoliny Woźniackiej. Dunka w 2009 roku przegrała z Kim Clijsters. 19-latka z Thornhill będzie miała szansę zdobyć wielkoszlemowy tytuł w czwartym starcie w turnieju tej rangi. Może dorównać Monice Seles, która zwyciężyła w Rolandzie Garrosie 1990 właśnie w czwartym występie.

Z powodu problemów zdrowotnych Bencić we wrześniu 2017 roku spadła w rankingu na 318. miejsce w rankingu. W obecnym sezonie Szwajcarka triumfowała w Dubaju (jej trzeci tytuł, dwa zdobyła w 2015) i zanotowała finał na Majorce. Po US Open 2019 wróci do Top 10 po raz pierwszy od czerwca 2016 roku. Z kolei Andreescu w poniedziałek zadebiutuje w czołowej "10".

Bencić w półfinale US Open wystąpiła jako pierwsza Szwajcarka od czasu Martiny Hingis (2001). Andreescu do wielkoszlemowego finału awansowała jako druga Kanadyjka. W 2014 roku w Wimbledonie Eugenie Bouchard przegrała z Petrą Kvitovą. Drugi sezon z rzędu w finale w Nowym Jorku dojdzie do starcia Sereny Williams z mistrzynią turnieju w Indian Wells. Przed 12 miesiącami Amerykanka uległa Naomi Osace. Obrończynię tytułu w IV rundzie odprawiła Bencić, która zakończyła serię Japonki 17 z rzędu wygranych spotkań w wielkoszlemowych turniejach na nawierzchni twardej.

US Open, Nowy Jork (USA) Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 57 mln dolarów czwartek, 5 września

półfinał gry pojedynczej kobiet:

Bianca Andreescu (Kanada, 15) - Belinda Bencić (Szwajcaria, 13) 7:6(3), 7:5

Program i wyniki turnieju kobiet

Źródło artykułu: