Tydzień temu Andy Murray ogłosił, że nie weźmie udziału w wielkoszlemowym US Open 2019. Były lider rankingu ATP nie jest zainteresowany w deblu czy mikście i chce sprawdzić się w singlu. Po styczniowej operacji biodra rozegrał jak na razie dwa pojedynki, ale w Cincinnati i Winston-Salem odpadł już po pierwszym spotkaniu.
Pochodzący z Dunblane tenisista zapowiedział powrót do challengerów i w przyszłym tygodniu po raz pierwszy od 2005 roku zagra w imprezie tej rangi. Murray wystąpi na Majorce, gdzie organizatorem turnieju jest akademia Rafaela Nadala. Utytułowanego Hiszpana nie będzie na rodzinnej wyspie, ponieważ będzie wówczas brał udział w US Open 2019.
Po zakończeniu zmagań na Majorce Murray zagra dwa turnieje w Chinach. Potem skieruje swoją uwagę na halowe imprezy odbywające się w Europie. W środę organizatorzy zawodów ATP World Tour 250 w Antwerpii ogłosili, że do trzykrotny mistrz wielkoszlemowy zawita do Belgii. Jego ostatni występ w tym kraju zakończył się triumfem Wielkiej Brytanii w Pucharze Davisa 2015.
Zobacz także:
US Open: Magdalena Fręch o krok od głównej drabinki
US Open: Iga Świątek zgłoszona do debla z Magdą Linette
ZOBACZ WIDEO Legia Warszawa - Rangers FC. Dwumecz bez wyraźnego faworyta? "Szanse są równe"
Widać, że Hiszpan pozazdrościł swojemu sławniejszemu rywalowi i po 14 latach postanowił urządzić sw Czytaj całość