WTA Toronto: wielkie zwycięstwo Igi Świątek. Polka pokonała Karolinę Woźniacką!

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek wyeliminowała Karolinę Woźniacką w II rundzie turnieju WTA Premier 5 w Toronto. Polka wróciła z 0:3 w trzecim secie i o ćwierćfinał zmierzy się z Naomi Osaką.

Iga Świątek (WTA 65) po raz czwarty w tym roku zmierzyła się z wielkoszlemową mistrzynią. Simonie Halep (Roland Garros 2018, Wimbledon 2019) w IV rundzie paryskiego Szlema, Jelenie Ostapenko (Roland Garros 2017) w Birmingham i Samancie Stosur (US Open 2011) w kwalifikacjach w Eastbourne urwała łącznie sześć gemów. W Toronto Polka pokonała 1:6, 6:3, 6:4 Karolinę Woźniacką (WTA 18), triumfatorkę Australian Open 2018. Warszawianka nie tylko odrodziła się po gładko przegranym pierwszym secie, ale też wróciła z 0:3 w trzecim.

W drugim gemie I seta Świątek obroniła pierwszego break pointa krosem forhendowym, ale przy drugim wpakowała bekhend w siatkę. Woźniacka utrzymała podanie ze stanu 0-30 i wyszła na 3:0. Polka prezentowała aktywną postawę, prowadziła grę, ale brakowało jej spokoju w ważnych momentach, szczególnie przy bekhendzie. Tymczasem Dunka świetnie się broniła, odgrywała głębokie piłki, była konsekwentna i precyzyjna. Świątek nie mogła odnaleźć rytmu. Czuła się na korcie niepewnie, co pokazał szósty gem, w którym oddała podanie ze stanu 40-15. Polka obroniła dwie piłki setowe, ale przy trzeciej wyrzuciła forhend. Później nastąpiła jej niewiarygodna metamorfoza.

W II partii Świątek prezentowała się solidniej. Świetna kombinacja dwóch krosów, bekhendowego i forhendowego, przyniosła jej przełamanie na 3:1. Po obronie dwóch break pointów Polka wyszła na 4:1. Warszawianka lepiej serwowała i zademonstrowała większą dojrzałość w wymianach. Przestała próbować atakować każdą piłkę, była cierpliwsza, zmieniała kierunki, dynamiczniej pracowała na nogach. Zmuszona do większego wysiłku Woźniacka nie była już tak rzetelna. Świątek do końca zachowała chłodną głowę i nie oddała przewagi przełamania. W dziewiątym gemie zaserwowała dwa asy, a seta zakończyła forhendem.

Zobacz także - Toronto: trudne przeprawy Halep, Pliskovej i Switoliny. Jastremska wygrała z Azarenką 

ZOBACZ WIDEO Joanna Jóźwik wreszcie biega. "Potrzebowałam mocnej głowy"

W drugim gemie III seta Świątek oddała podanie wyrzucając bekhend w dłuższej wymianie. Woźniacka pokazała spokój w defensywie i skuteczność w kontrach. Była agresywniejsza, częściej przejmowała inicjatywę. W grze Polki nie brakowało przestojów i chaosu, ale cały czas była pozytywnie nastawiona i ambitnie walczyła. W piątym gemie odrobiła stratę przełamania efektownym returnem. W końcówce Woźniacka była pasywna, a Świątek nie bała się tego wykorzystać. Dwa kończące forhendy i kolejny świetny return pozwoliły 18-latce wyjść z 0:3 na 5:4. W 10. gemie, przy pierwszej piłce meczowej, warszawianka wyrzuciła bekhend w wymianie złożonej z 23 uderzeń. Drugą zmarnowała pakując forhend w siatkę. Dopięła swego za trzecią okazją. Spotkanie dobiegło końca, gdy return Woźniackiej wylądował w siatce.

W trwającym godzinę i 59 minut meczu obie tenisistki uzyskały po trzy przełamania i zdobyły po 83 punkty. Świątek zaserwowała cztery asy. Polka posłała 34 kończące uderzenia i popełniła 33 niewymuszone błędy. Woźniacka miała osiem piłek wygranych bezpośrednio i 19 pomyłek.

Czytaj także - Trzy Polki w II rundzie Warsaw Sports Group Open. Paula Kania, Katarzyna Piter i Maja Chwalińska grają dalej

Dla Woźniackiej był to 11. występ w Rogers Cup. Jest triumfatorką kanadyjskiej imprezy z 2010 (Montreal) i finalistką z 2017 roku (Toronto). Świątek debiutuje w tym turnieju. Przeszła dwustopniowe kwalifikacje, a w I rundzie nie musiała się mocno napracować w meczu z Ajlą Tomljanović (krecz Australijki po pięciu gemach).

Świątek odniosła drugie zwycięstwo nad tenisistką z Top 20 rankingu. W drodze do IV rundy Rolanda Garrosa wyeliminowała Chinkę Qiang Wang, ówczesną 16. rakietę globu. O ćwierćfinał Polka zagra z Japonką Naomi Osaką, mistrzynią US Open 2018 i Australian Open 2019. Mecz odbędzie się w nocy z czwartku na piątek (drugi w kolejności od godz. 1:00 czasu polskiego).

Rogers Cup, Toronto (Kanada)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,83 mln dolarów
środa, 7 sierpnia

II runda gry pojedynczej:

Iga Świątek (Polska, Q) - Karolina Woźniacka (Dania, 15) 1:6, 6:3, 6:4 

Komentarze (31)
grolo
28.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Atak, atak i atak - oto Iga, cała ona. 34 winnery (ale też prawie tyleż błędów). Karo - znakomita defensorka - poległa mimo iż wygrała więcej piłek i popełnił prawie dwa razy mniej błędów. Prz
Czytaj całość
grolo
28.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Baseliner
8.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Caro co prawda jest już na schyłku swojej kariery, ale dla wchodzącej w Tour dziewczyny to i tak ciężka rywalka, bo w każdym punkcie trzeba ciężko pracować i nie zrażać się własnymi błędami, kt Czytaj całość
avatar
Robertus Kolakowski
8.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo! I gratulacje! 
avatar
Szef na worku
8.08.2019
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Ja przez tą młodą i Hurkacza to nic w typerze nie trafię;)