Polacy zagrają w Miami. Są godziny meczów

Materiały prasowe / PZT/Monika Piecha / Na zdjęciu: Magdalena Fręch i Magda Linette
Materiały prasowe / PZT/Monika Piecha / Na zdjęciu: Magdalena Fręch i Magda Linette

Magda Linette, Magdalena Fręch oraz Jan Zieliński rozegrają swoje mecze w turnieju rangi WTA i ATP 1000 w Miami w czwartek, 20 marca. Poznaliśmy już godziny spotkań z udziałem Biało-Czerwonych.

W czwartek, 20 marca rozegrane zostaną pierwsze spotkania w ramach drugiej rundy turnieju rangi WTA i ATP 1000 w Miami. W tym dniu mecze rozegra trzech reprezentantów Polski - Magdalena Fręch, Magda Linette oraz Jan Zieliński.

Organizatorzy zaprezentowali już plan gier na wspomniany dzień. Wynika z niego, że najszybciej z Biało-Czerwonych do gry wkroczy Fręch. Otóż jej pojedynek z Eleną-Gabrielą Ruse otworzy rywalizację na korcie drugim.

ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski dostał dziwną propozycję. "To zupełnie nie moja bajka"

Tym samym mecz rozpocznie się już o godzinie 16:00 naszego czasu. Na papierze faworytką wydaje się Polka, lecz przegrała ona cztery spotkania z rzędu, a Rumunka już w Miami przeszła dwuetapowe kwalifikacje, a następnie ograła Rosjankę Polinę Kudermetową.

Na korcie siódmym swoje spotkanie rozegra z kolei Linette. Nasza tenisistka, która w pierwszej rundzie ograła Rosjankę Anastazję Pawluczenkową, zmierzy się z jej rodaczką Jekateriną Aleksandrową. Starcie to zaplanowano jako trzecie z kolei od godziny 16:00 naszego czasu, czyli rozpocznie się ok. 19:00.

Zieliński natomiast będzie rywalizował na korcie trzecim. W grze podwójnej, gdzie wystąpi wspólnie ze swoim partnerem Belgiem Sanderem Gille, ich rywalami zostali Meksykanin Santiago Gonzalez i Chilijczyk Alejandro Tabilo. Mecz ten zaplanowano jako czwarty z kolei od godziny 16:00 naszego czasu, czyli wystartuje mniej więcej ok. 20:30.

Mecze Fręch oraz Linette będzie można obejrzeć na kanale Canal+ Sport 2 oraz w internecie na Canal+ Online. Relacje tekstowe na portalu WP SportoweFakty.

Komentarze (1)
avatar
jurasg
1 h temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A o meczu Bencic - Yastremska nic, a przecież było na co popatrzeć. 
Zgłoś nielegalne treści