We wtorek Hubert Hurkacz zadebiutował w turnieju Rogers Cup. W I rundzie pokonał 6:4, 7:5 Taylora Fritza. Kolejny pojedynek wrocławianina czeka w środę. W 1/16 finału zmierzy się z rozstawionym z numerem czwartym Stefanosem Tsitsipasem, aktualnie szóstym tenisistą świata, zeszłorocznym finalistą międzynarodowych mistrzostw Kanady.
Będzie to trzecie spotkanie tych graczy na poziomie głównego cyklu męskich rozgrywek. Oba poprzednie zakończyły się porażkami Polaka. 20 lutego w 1/8 finału turnieju w Marsylii przegrał 4:6, 2:6, a osiem dni później w ćwierćfinale zawodów w Dubaju uległ Grekowi 6:7(4), 7:6(1), 1:6. W listopadzie 2018 roku zmierzyli się także w Finałach Next Gen ATP i wówczas także lepszy był tenisista z Aten.
Mecz Hurkacza z Tsitsipasem odbędzie się na korcie Banque Nationale, drugiej co do ważności arenie kompleksu tenisowego w Montrealu. Został zaplanowany jako trzeci pojedynek dnia od godz. 18:00 czasu polskiego.
ZOBACZ WIDEO: Tour de Pologne 2019: Lekarz zawodów: Na wyścigu jeżdżę od lat, ale takiego zdarzenia nie mieliśmy
Świątek przy blasku jupiterów
W środę o III rundę kobiecej edycji Rogers Cup, rozgrywanej w Toronto, powalczy także Iga Świątek. Polka, która najpierw przeszła przez kwalifikacje do głównej drabinki, a we wtorek okazała się lepsza od Ajli Tomljanović, zagra z rozstawioną z numerem 15. Karoliną Woźniacką.
Warszawiankę spotkało duże wyróżnienie, bo jej mecz z Dunką wyznaczono na korcie centralnym i w sesji nocnej. Świątek i Woźniacka pojawią się na placu gry po zakończeniu pojedynku Serena Williams - Elise Mertens. Starcie Amerykanki z Belgijką rozpocznie się o godz. 1:00 naszego czasu.