Wimbledon: Ula o swój najlepszy wynik

Z pary Urszula Radwańska (WTA 71) - Dominika Cibulkova (WTA 13) może wyłonić się w środę pierwsza uczestniczka 1/16 finału Wimbledonu. Obie panie mają odmienne nastawienie do gry na trawie, która faworyzuje krakowiankę.

O zwycięstwo i najlepszy wynik w wielkoszlemowym turnieju na kortach klubu All England (w ubiegłym roku odpadła w drugiej rundzie z Sereną Williams) będzie jednak 18-letniej Radwańskiej trudno chociażby z tego powodu, że Słowaczka jest trzynastą zawodniczką światowego rankingu.

Na trawiastej nawierzchni filigranowa Cibulkova wygrała jednak dopiero mecz w karierze. - Czuję się tam dziwnie, nieswojo - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym", wspominając swoje zwycięstwo 6:4, 3:6, 6:3 nad Julie Coin. - Jestem z tego dumna, bo długo wydawało mi się, że w Londynie nic nie osiągnę, a sukcesy będę odnosiła tylko na mączce i kortach twardych. A tu proszę, taka niespodzianka - przyznaje.

Niespodzianką zwycięstwo Radwańskiej nie będzie, bo razem z siostrą Agnieszką (jutro mierzy się z Shuai Peng) bardzo polubiły grę na trawniku. Przed dwoma laty młodsza z córek Roberta Radwańskiego wygrała juniorski Wimbledon, rok potem przeszła pierwszą rundę wśród seniorek, a w tym roku osiągnęła ćwierćfinał turnieju WTA w Birmingham.

- Wiem, że młoda Radwańska bywa nerwowa, że potrafi się naprawdę nieźle wściekać. Przekonamy się, czy tym razem presja jej nie przygniecie - zastanawia się Cibulkova (bilans w tym sezonie: 19-11), która jednak w dorosłym tenisie z Urszulą nie grała, a wiadomo, że ta jest coraz pewniejszą siebie zawodniczką, która próbuje wyzbywać się swoich niegdysiejszych nerwowych cech.

Radwańska powinna górować nad 20-letnią Słowaczką serwisem. Ta otrzymała w poniedziałek od Francuzki Coin osiemnaście asów. Popełniła wtedy ponad dwa razy więcej niewymuszonych błędów (32) niż zanotowała uderzeń kończących (15).

W pierwszej rundzie krakowianka wygrała 6:3, 6:3 z Masą Zec Peskiric. - Dobrze serwowałam, a to jest podstawa na tej nawierzchni - mówi. - Na korcie byłam wyciszona, starałam się nie okazywać emocji, a przyszło mi to o tyle łatwiej, że już szatni czułam się faworytką - tłumaczy.

To, że Cibulkova notuje dzisiaj najwyższy ranking w karierze, nie ma większego znaczenia na trawie, najbardziej odmiennej od innych nawierzchni tenisowego kortu. Półfinalistka Roland Garros (potem grała tylko w 's-Hertogenbosch, odpadając w pierwszej rundzie) ma inne atuty. Agresywna Radwańska stoi przed wielką szansą.

The Championships, Wimbledon

Wielki Szlem, pula nagród 12,55 mln funtów

środa, 24 czerwca 2009

program, kobiety

druga runda gry pojedynczej:

kort 7, godz. 13

Dominika Cibulkova (Słowacja, 14) - Urszula Radwańska (Polska), bilans 0-0

Komentarze (0)