To miał być pierwszy mecz Kamila Majchrzaka w głównej drabince zawodów rangi ATP Masters 1000 od 2022 roku. Polak w wielkim stylu przeszedł przez dwustopniowe eliminacje do turnieju BNP Paribas Open 2025. Pokonał w nich Amerykanina Trevora Svajdę i Chilijczyka Cristiana Garina.
W środę piotrkowianin miał się zmierzyć z Zhizhenem Zhangiem w ramach meczu I rundy prestiżowej imprezy w Indian Wells. To spotkanie zapowiadało się interesująco, lecz ostatecznie nie doszło do niego. Polak bowiem wycofał się z rywalizacji.
ZOBACZ WIDEO: Matka legendy była w szoku. Zamiast Siódmiaka widokówkę wysłał... kolega
"Podczas finałowej rundy eliminacji doznałem urazu w odcinku szyjnym. Przez noc stan się pogorszył. Pomimo pracy z fizjoterapeutami nie byłem w stanie dzisiaj zagrać. Ból był zdecydowanie za duży i wycofanie się było jedynym rozwiązaniem. Bardzo nad tym ubolewam" - wyjaśnił Majchrzak na platformie X.
Jego miejsce w turnieju głównym zajął "szczęśliwy przegrany" z eliminacji Kanadyjczyk Gabriel Diallo. To właśnie on został przeciwnikiem Chińczyka. Ich pojedynek został przerwany przy stanie po 4 w trzecim secie z powodu opadów deszczu.
Zwycięzca meczu Zhang - Diallo zagra w II rundzie z Arthurem Filsem. Rozstawiony z 20. numerem Francuz otrzymał na początek wolny los.