Wimbledon: Starcia polsko-hiszpańskie

Agnieszka Radwańska (WTA 14) kontra María José Martínez (WTA 42) i Marta Domachowska (WTA 114) kontra Anabel Medina (WTA 20). We wtorek dwie kolejne nasze singlistki stają do walki w pierwszej rundzie wielkoszlemowego turnieju na kortach klubu All England.

Rozstrzygnięcia są teoretycznie łatwe do przewidzenia: nasza najlepsza tenisistka chce poprawić ćwierćfinał, swój najlepszy wynik w Wimbledonie, a pikująca w dół rankingu Domachowska tak ambitnych celów sobie na razie nie potrafi stawiać. W drugiej rundzie jest już Urszula Radwańska (WTA 71), która w poniedziałek pokonała Masę Zec Peskiric.

Odrodzenie Martínez

Obie hiszpańskie rywalki naszych zawodniczek były kiedyś stałymi partnerkami deblowymi, wygrywając w 2001 cztery turnieje WTA. Dla 26-letniej Martínez był to wtedy pierwszy niezwykle obiecujący okres w karierze, której załamanie nastąpiło już w kolejnym sezonie.

Dzisiejszy etap przygody z tenisem leworęcznej zawodniczki z trudno dostępnej, górskiej miejscowości Yecla, na północ od Murcii, trzeba rozpatrywać od 2006 roku, kiedy znalazła się blisko pierwszej setki światowego rankingu. Prawdziwie owocny był dla niej sezon ubiegły.

Martínez to jednak w tym roku odnosi prawdziwe sukcesy. W lutym w kolumbijskiej Bogocie wygrała swój pierwszy turniej singlowy, do czego dołożyła triumf w deblu, a także dwa inne. Ciekawe, że za ulubioną nawierzchnię uważa kort twardy, choć to na ceglanej mączce radzi sobie naturalnie najlepiej.

Na początku czerwca awansowała na najwyższe w karierze, 37. miejsce w notowaniu WTA. 20-letnia Radwańska (nie grała nigdy z Martínez), numer jeden polskiego tenisa, nie obroniła tytułu w Eastbourne i spadła na 14. pozycję na liście rankingowej, ale nie ukrywa, że to Wimbledon jest teraz jej celem najważniejszym.

Krakowianka, podobnie jak siostra Urszula, wygrała na londyńskiej trawie zmagania juniorów (2005), by już rok potem potwierdzić swoją umiejętność gry na tej nawierzchni w dorosłej rywalizacji. 1/8 finału, 1/16 finału i ćwierćfinał: trzy bardzo dobre występy i za każdym razem porażka z zawodniczką z pierwszej szóstki światowego rankingu to świadectwo tego, że "Wimby" jest ulubionym turniejem Radwańskiej.

Marta, z czym do ludzi?

26-letnia Medina może kojarzyć się Domachowskiej z dwoma wydarzeniami. Oto w 2006 roku obie panie spotkały się w finale turnieju WTA w Strasburgu. Nastoletnia wtedy warszawianka miała szansę na pierwszy tytuł w karierze, którego nie zdobyła do tej pory. Gdy spotkała się z Mediną po raz ostatni, przed trzema laty w holenderskim s'Hertogenbosch, była górą.

Wtedy był to pierwszy poprawny występ Domachowskiej na trawie, choć w drugiej rundzie przegrała z notowaną wówczas na 573. miejscu na świecie Brendą Schultz-McCarthy. Trawa generalnie ulubioną nawierzchnią 23-latki nie jest, o czym przekonują inne wyniki. Ponad tydzień temu uległa w eliminacjach silnie obstawionego turnieju w Eastbourne Jarmile Groth. W Wimbledonie najlepszy wynik zanotowała w roku ubiegłym, kiedy pokonała Jill Craybas, potem ulegając Agnieszce Radwańskiej.

Pochodząca z Walencji Medina jest dzisiaj przeciwieństwem naszej zawodniczki. Hiszpanka na początku maja wspięła się na najwyższe w karierze, 16. miejsce w rankingu WTA, a od 2001 roku tylko raz kończyła sezon poza pierwszą setką. Jest najwyżej notowaną singlistką zza Pirenejów.

Rakieta numer trzy polskiego kobiecego tenisa ma natomiast w tym sezonie bilans 8-12. Najlepszy wynik, pierwszą ósemkę, osiągnęła Domachowska w marokańskim Fes, gdzie pokonała Marię Kirilenko, swoją dobrą znajomą i inną znajdującą się na rozdrożu ulubienicę męskiej części publiczności.

Rok warszawianka zaczęła od sześciu turniejów (w tym Australian Open), gdzie przegrywała w pierwszej rundzie lub w kwalifikacjach. Przed imprezą WTA w rodzinnym mieście pojechała na turnieju ITF do Bukaresztu, by odpaść w ćwierćfinale z Jeleną Dokic. W Warszawie pokonała ją w drugiej rundzie Aliona Bondarenko, przyszła finalistka.

To piąte podejście do SW19 Domachowskiej. Przed czterema laty przegrała tam już na początek z Hiszpanką, Marią Sanchez. Inny wynik tym razem będzie sporą niespodzianką. Niestety.

The Championships, Wimbledon

Wielki Szlem, pula nagród 12,55 mln funtów

wtorek, 23 czerwca 2009

program, kobiety

pierwsza runda gry pojedynczej:

kort 5, drugi mecz od 13

Marta Domachowska (Polska) - Anabel Medina (Hiszpania), bilans 2-2 (sety 4-5)

historia spotkań:

2005 WTA Indian Wells, kort twardy, 1/32 finału, Medina 6:3, 6:2

2005 WTA Strasburg, kort ziemny, finał, Medina 6:4, 6:3

2006 WTA s'Hertogenbosch, kort trawiasty, 1/16 finału, Domachowska 3:6, 6:3, 6:1

2006 WTA Antwerpia, kort twardy, 1/16 finału, Domachowska 6:4, 6:3

kort 7, czwarty mecz od 13

Agnieszka Radwańska (Polska, 11) - María José Martínez (Hiszpania), bilans 0-0

Komentarze (0)