Gdy Roger Federer rozpoczął mecz I rundy Wimbledonu 2019 przeciw Lloydowi Harrisowi, do swojego imponującego dorobku dopisał kolejne historyczne osiągnięcie. Zainaugurował bowiem swój 21. start w The Championships, czym pobił rekord, który od zeszłorocznej edycji dzielił z Jimmym Connorsem. Dla Helweta był to także 108. w karierze mecz w londyńskiej turnieju i łącznie 404. w Wielkim Szlemie, podczas gdy dla jego rywala odpowiednio - debiutancki i piąty.
Historyczny występ w Wimbledonie Federer rozpoczął niezbyt udanie. W pierwszym secie miał problemy, w szóstym gemie oddał podanie i w efekcie przegrał tę partię. Jednak od drugiej odsłony Szwajcar uchwycił właściwy rytm i płynność gry, swoimi zagraniami wzbudzał podziw koneserskiej brytyjskiej publiczności i w pełni zdominował wydarzenia na placu gry. Zdobył 18 z 23 końcowych gemów i ostatecznie pokonał Harrisa 3:6, 6:1, 6:2, 6:2.
Dla 37-letniego Federera (we wtorek dziewięć asów, sześć przełamań, 42 zagrania kończące i 14 niewymuszonych błędów) to 96. w karierze wygrany mecz w Wimbledonie i 348. w Wielkim Szlemie. Na trawie zwyciężył w 182. oficjalnym pojedynku i straci tylko trzy wygrane do najlepszego pod tym względem Connorsa. - Wiedziałem, że on może być niebezpieczny i że muszę obrać dobrą taktykę. Grał świetnie, a w początkowej fazie meczu moje nogi nie funkcjonowały dobrze. Wszystko zmieniło się, kiedy wywalczyłem pierwsze przełamanie. Kocham kort centralny i cieszę się, że tutaj jestem - mówił, w rozmowie z BBC, ośmiokrotny triumfator The Championships, który w II rundzie zmierzy się z Jayem Clarkiem. Brytyjczyk wyeliminował Noaha Rubina.
ZOBACZ WIDEO Dorota Banaszczyk o Annie Lewandowskiej: Nigdy nie chciałam w nią uderzać. Uprawiamy inne dyscypliny
W jednym z ciekawiej zapowiadających się meczów drugiego dnia imprezy Jo-Wilfried Tsonga nie dał szans Bernardowi Tomiciowi. Francuz pokonał Australijczyka 6:2, 6:1, 6:4 w zaledwie 58 minut, zapisując na swoim koncie 21 asów, sześć przełamań i 39 uderzeń kończących. Dla Tsongi, półfinalisty Wimbledonu z lat 2011-12, to pierwszy wygrany mecz w tym turnieju od 2017 roku.
Udanie występ w The Championships 2019 zainaugurował Matteo Berrettini, jedna z najjaśniejszych postaci sezonu gry na nawierzchni trawiastej. Włoch, zwycięzca turnieju w Stuttgarcie i półfinalista w Halle, wygrał 3:6, 6:3, 6:2, 7:6(3) z Aljazem Bedene i w II rundzie zmierzy się z Marcosem Baghdatisem. Dalej gra też finalista zawodów na kortach w Queen's Clubie, Gilles Simon, który bez straty partii uporał się z Salvatore Caruso, rewanżując się Włochowi za porażkę z Rolanda Garrosa.
Rozstawiony z numerem ósmym Kei Nishikori w 1/32 finału zmierzy się z Cameronem Norrie'em. Brytyjczyk wyeliminował Denisa Istomina. Z kolei Sam Querrey o III rundę powalczy z Andriejem Rublowem, który okazał się lepszy od Cristiana Garina. We wtorek z wygranej cieszył się też Dominik Koepfer. Niemiecki posiadacz dzikiej karty pokonał 6:3, 4:6, 7:6(9), 6:1 Filipa Krajinovicia.
Zobacz także - Wimbledon 2019: Alexander Zverev znów zawiódł w Wielkim Szlemie. "Staje się to normą"
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 38 mln funtów
wtorek, 2 lipca
I runda gry pojedynczej:
Roger Federer (Szwajcaria, 2) - Lloyd Harris (RPA) 3:6, 6:1, 6:2, 6:2
Matteo Berrettini (Włochy, 17) - Aljaz Bedene (Słowenia) 3:6, 6:3, 6:2, 7:6(3)
Gilles Simon (Francja, 20) - Salvatore Caruso (Włochy, Q) 7:6(7), 6:3, 6:2
Andriej Rublow (Rosja) - Christian Garin (Chile) 4:6, 6:4, 7:5, 6:4
Cameron Norrie (Wielka Brytania) - Denis Istomin (Uzbekistan) 6:2, 6:4, 6:4
Jo-Wilfried Tsonga (Francja) - Bernard Tomic (Australia) 6:2, 6:1, 6:4
Dominik Koepfer (Niemcy, WC) - Filip Krajinović (Serbia) 6:3, 4:6, 7:6(9), 6:1
Jay Clarke (Wielka Brytania, WC) - Noah Rubin (USA, Q) 4:6, 7:5, 6:4, 6:4