Pod koniec marca Kamil Majchrzak (ATP 130) pokonał Maxime'a Janviera (ATP 200) w finale halowego challengera na kortach twardych we francuskim Saint Brieuc. Po kilku tygodniach Polak znów okazał się lepszy od reprezentanta Trójkolorowych, ale tym razem na etapie 1/8 finału zawodów rozgrywanych na mączce w chińskim Anningu.
23-latek z Piotrkowa Trybunalskiego ponownie wygrał w dwóch setach. Ich czwartkowy pojedynek trwał 73 minuty. W pierwszym secie nasz tenisista szybko wyszedł na 4:0 i dopiero wówczas Janvier odebrał mu podanie. Francuz nie zdołał jednak doprowadzić do wyrównania i przegrał premierową odsłonę 3:6.
Historia powtórzyła się w drugiej partii. Najpierw Majchrzak zdobył dwa przełamania i prowadził już 5:1, ale wtedy do ataku przystąpił przeciwnik. Janvier odrobił stratę breaka i obronił piłkę meczową w dziewiątym gemie. Polak nie zamierzał jednak czekać i po zmianie stron zwieńczył pojedynek wynikiem 6:3, 6:4.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Lechia kolejny raz zawiedzie w końcówce sezonu? "Wydaje mi się, że są mądrzejsi niż dwa, trzy lata temu"
W zeszłym roku Majchrzak osiągnął półfinał turnieju Kunming Challenger. Teraz jest w ćwierćfinale. W piątek jego rywalem będzie oznaczony piątym numerem Hindus Ramkumar Ramanathan (ATP 157). Pochodzący z Madrasu 24-latek nie przebił się jeszcze do pierwszej setki rankingu ATP, ale zdobył już spore doświadczenie w tourze.
Kunming Challenger , Anning (Chiny)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 162,4 tys. dolarów
czwartek, 18 kwietnia
III runda gry pojedynczej:
Kamil Majchrzak (Polska, 3) - Maxime Janvier (Francja, 13) 6:3, 6:4
Zobacz także:
Roland Garros: troje Polaków w głównej drabince
Hubert Hurkacz zagra w Budapeszcie
Jedyny klopot to ew polfinal z Hindusem.