W Indian Wells Elina Switolina osiągnęła drugi półfinał turnieju rangi Premier Mandatory (po Pekinie 2016). W Kalifornii w IV rundzie Ukrainka wyeliminowała Ashleigh Barty po najdłuższym do tej pory meczu w 2019 roku w głównym cyklu (trzy godziny i 12 minut). Trzysetowe boje stoczyła również w II rundzie z Sofią Kenin i w ćwierćfinale z Marketą Vondrousovą. W półfinale zatrzymała ją rewelacyjna Bianca Andreescu. Switolina przegrała z 18-letnią Kanadyjką 3:6, 6:2, 4:6.
- Miałam wzloty i upadki, a Bianca pokazała dobry tenis. Nie grałam tak, jak chciałam. Miałam swoje szanse, ale je zmarnowałam. To było coś, co nie działało na moją korzyść. Ona wykorzystała okazję i zagrała lepiej w trzecim secie - powiedziała Switolina. - Bianca to wszechstronna zawodniczka. To dobry znak, że ktoś taki pojawił się i gra świetny tenis. Myślę, że może zostać jedną z najlepszych tenisistek. Mam nadzieję, że w przyszłości zagram przeciwko niej więcej meczów - dodała Ukrainka.
Zobacz także: Andżelika Kerber rywalką Bianki Andreescu w finale. Koniec serii Belindy Bencić
Switolina z rezultatu osiągniętego w Indian Wells może być zadowolona, ale jej problemem jest kontuzja kolana. - Walczę z tym od turnieju w Dubaju. To rozczarowujące, bo starałam się zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby być gotową. Bieganie po korcie to bardzo ważny aspekt mojej gry. Niestety rezonans magnetyczny nie przyniósł dobrych rezultatów. Zobaczymy, co z tym zrobimy. Brałam tabletki, aby ukryć ból, ale problem nadal istnieje. W meczu z Bianką nie mogłam sobie pozwolić na grę na sto procent, ponieważ nie byłam w stanie dobrze się poruszać - stwierdziła Ukrainka i wyjaśniła, że chodzi o stan zapalny.
ZOBACZ WIDEO: Sektor Gości 106. Andrzej Borowczyk o dramatycznym wypadku Kubicy: W głowie kołatały się najgorsze myśli
W poniedziałek Switolina awansuje z szóstego na piąte miejsce w rankingu. Przed turniejem w Miami przejdzie jeszcze jedno badanie. - Wszystko wyglądało coraz gorzej, bo zagrałam trzy trzysetowe mecze. I nawet leki przeciwbólowe nie pomagały i mogłam pracować tylko połowicznie. Zobaczymy, co będzie dalej. Jednak oczywiście chcę zagrać w Miami, bo to duży turniej. Mimo kontuzji pokazałam dobry tenis, ale jeśli nie mogę się prawidłowo poruszać, może to stanowić problem - skomentowała Switolina.
W Indian Wells Ukrainka osiągnęła trzeci półfinał w sezonie, po Dosze i Dubaju. W znakomitym ubiegłym sezonie zdobyła cztery tytuły, w tym największy w dotychczasowej karierze. W Singapurze triumfowała w Mistrzostwach WTA. Kobiecy turniej Miami Open odbędzie się w dniach 19-30 marca. Najlepszy wynik Ukrainki na Florydzie to ćwierćfinał z ubiegłego sezonu.
Czytaj także: Klasyku nie będzie. Rafael Nadal oddał walkowerem mecz Rogerowi Federerowi
kleila jej ten plaster w kazdej mozliwej sytuacji
wynik z Bianca byl do przewidzenia
Kvita gra max 2 dobre turnieje na rok wiec Czytaj całość