W Petersburgu Paula Kania zanotowała pierwszy deblowy występ w tym roku. Jej partnerką byłą Jana Sizikowa. W I rundzie Polka i Rosjanka uległy 3:6, 7:5, 7-10 Belgijkom Kirsten Flipkens i Alison van Uytvanck.
W pierwszym secie Kania i Sizikowa uzyskały jedno przełamanie, a same dwa razy oddały podanie. W drugiej partii Polka i Rosjanka od 5:3 straciły dwa gemy, ale końcówka należała do nich. W super tie breaku z 2-6 zbliżyły się na 6-7, ale nie udało im się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.
W trwającym godzinę i 44 minuty spotkaniu Flipkens i Van Uytvanck zaserwowały cztery asy, a Kania i Sizikowa popełniły cztery podwójne błędy. Obie pary uzyskały po pięć przełamań. Belgijki zdobyły o cztery punkty więcej (73-69).
Kania i Sizikowa zanotowały pierwszy wspólny występ od października. Wtedy w Luksemburgu doszły do ćwierćfinału, w którym przegrały z Greet Minnen i Van Uytvnck.
Polka najwyżej w rankingu była notowana na 128. (singiel) i 58. miejscu (debel). Siedem lat temu w Taszkencie wywalczyła jedyny do tej pory tytuł w głównym cyklu (z Poliną Piechową). Poza tym zanotowała cztery finały: w 2014 roku w Stambule (z Oksaną Kałasznikową) i Stanfordzie (z Kateriną Siniakovą) oraz w 2015 w Quebec City i 2016 w Pradze (oba z Mariq Irigoyen). Ubiegły sezon Kania rozpoczęła w sierpniu. Wcześniej była nieobecna na zawodowych kortach przez 13 miesięcy z powodu kontuzji barku.
St. Petersburg Ladies Trophy, Petersburg (Rosja)
WTA Premier, kort twardy w hali, pula nagród 823 tys. dolarów
środa, 30 stycznia
I runda gry podwójnej:
Kirsten Flipkens (Belgia) / Alison van Uytvanck (Belgia) - Paula Kania (Polska) / Jana Sizikowa (Rosja) 6:3, 5:7, 10-7
ZOBACZ WIDEO Jakie są marzenia Kubicy? "Zrobienie dobrej roboty i pozostanie w F1 na dłużej"