Do interesującej sytuacji doszło przy stanie 1:6, 1:4. Alexander Zverev usiadł na ławeczce, po czym ośmiokrotnie uderzył rakietą o kort. Zniszczony sprzęt odrzucił od siebie. Potem wyciągnął nową rakietę, jednak po wznowieniu gry znów dał się przełamać. Cały mecz przegrał dosyć gładko 1:6, 1:6, 6:7(5).
Niemiec od początku prezentował się marnie. Już w pierwszych gemach zaczął się frustrować i parę razy rzucił rakietą o kort. Triumfatorowi Finałów ATP World Tour 2018 ciągle nie wiedzie się w Wielkim Szlemie. Jak na razie osiągnął tylko jeden ćwierćfinał (Roland Garros 2018).
Kanadyjczyk Milos Raonić rozegrał bardzo dobre spotkanie i zasłużenie awansował do ćwierćfinału wielkoszlemowego turnieju w Melbourne. Jego kolejnym rywalem będzie Francuz Lucas Pouille.
Może powinni go wyprowadzić?
Powinny być jakieś kary za łamanie rakiet, ale z drugiej strony połamie i mu ulży - może po meczu będzie milszy dla otoczenia :)