Na początku drugiej dekady XXI wieku Janko Tipsarević należał do grona czołowych tenisistów świata. W najlepszym sezonie w karierze, 2012, zdobył tytuł w Stuttgarcie, doszedł do ćwierćfinału wielkoszlemowego US Open, wystąpił w Finałach ATP World Tour, a w rankingu ATP wspiął się na ósmą pozycję.
W kolejnych latach jednak gnębiły go kontuzje. Serb miał urazy barku czy pięty. Z najpoważniejszym problemem zdrowotnym zmagał się w okresie od października 2013 roku do marca 2015, gdy leczył fibromatozę - łagodny nowotwór tkanek miękkich. Pokonał chorobę i wrócił na kort, ale we wrześniu 2017 roku znów musiał przerwać występy - tym razem z powodu kłopotów z udem.
Ale ponownie upór i chęć powrotu na kort dały efekt. Tipsarević bowiem znów będzie uczestniczył w tenisowych zmaganiach. W poniedziałek na swoim profilu na Instagramie belgradczyk poinformował, że zagra w Australian Open 2019.
Dla 34-letniego tenisisty będzie to pierwszy występ od końcówki sierpnia 2017 roku. Wówczas dotarł do II rundy US Open. W Australian Open zagra po raz dziesiąty, ale pierwszy od sezonu 2013, kiedy to uzyskał swój najlepszy rezultat w tej imprezie - 1/8 finału.
Tipsarević aktualnie jest nieklasyfikowany w rankingu ATP. W Melbourne wystąpi na podstawie tzw. "zamrożonego rankingu" (jeśli z powodu kontuzji tenisista przez sześć miesięcy nie może występować w turniejach, może "zamrozić" swój ranking na miejscu, które zajmował w momencie rozpoczęcia przymusowej pauzy. Serb swój ranking "zamroził" na 88. pozycji i dzięki temu będzie mógł zagrać w Australian Open 2019).
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska chce podbić świat mody. "Wierzę, że będzie to światowa marka"