Novak Djoković i Roger Federer niedawno mieli okazję, by spędzić czas razem. W połowie września obaj wystąpili w barwach drużyny Europy w turnieju o Puchar Lavera. Rozegrali nawet wspólnie mecz deblowy. - To było wyjątkowe doświadczenie. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z nim po tej samej stronie kortu. Byłem tym bardzo podekscytowany i nie mogłem się tego doczekać. Myślę, że świetnie bawiliśmy się na placu gry - mówił Serb na konferencji prasowej w Szanghaju.
Belgradczyk wyjawił, że w Chicago bardzo dobrze dogadywał się ze Szwajcarem. - Cieszyliśmy się rywalizacją. Przed meczem deblowym wspólnie trenowaliśmy. Przez te cztery-pięć dni dużo rozmawialiśmy o tenisie, taktyce, życiu, rodzinie i o wielu innych sprawach.
W ubiegłym tygodniu ojciec tenisisty, Srdjan, w programie "Cirilica" emitowanym na antenie telewizji Happy TV bez ogródek przyznał, że od 12 lat nie znosi Federera i nazwał go "małym człowiekiem". Novak ma natomiast zupełnie inny stosunek do swojego wielkiego rywala z kortów.
- Jeśli chodzi o poziom szacunku, jaki mam do niego, jest on nawet wyższy niż najwyższy. A taki rodzaj doświadczenia, jaki mieliśmy w Chicago, wzmocnił naszą relację - powiedział Djoković.
- Ale to oczywiście nie wpłynie na naszą rywalizację. Kiedy gramy przeciw sobie, obaj chcemy wygrać. I to się nie zmieni - dodał.
Djoković i Federer aktualnie uczestniczą w turnieju ATP Masters 1000 w Szanghaju. Trafić na siebie mogą dopiero w finale.
ZOBACZ WIDEO: Urszula Radwańska chce podbić świat mody. "Wierzę, że będzie to światowa marka"
"wyższy niż najwyższy"!!!
A teraz niech ktoś przetłumaczy to z redaktorowego na polski, bo myślę, że pa Czytaj całość