W całym spotkaniu, które trwało zaledwie 58 minut, Rezai (79 WTA) wykorzystała wszystkie swoje break pointy (cztery z czterech). Bammer (nr 2) nie stworzyła sobie ani jednej okazji na przełamanie serwisu rywalki. Procent piłek zdobytych przez Francuzkę zarówno przy pierwszym, jak i drugim podaniu przekroczył 70 proc. Zajmująca w rankingu WTA 29. miejsce Bammer przy drugim serwisie wygrała 60 proc. piłek, co jeszcze nie wyglądało tak źle. Jednak pierwsze podanie było najsłabszym punktem doświadczonej Austriaczki, zdobyła przy nim zaledwie 46 proc. punktów.
W ten sposób 22-letnia Rezai zrewanżowała się starszej o dziewięć lat rywalce za porażkę, jaką poniosła w drugiej rundzie ubiegłorocznego US Open.
Zwycięstwo odniosła Shuai Peng (nr 3), która pokonała Alexę Glatch (117 WTA) 3:6, 6:2, 6:0. W pierwszym secie było aż pięć przełamań, o jedno więcej na korzyść Amerykanki. W dwóch kolejnych setach Glatch nie miała ani jednego break pointa, za to notowana na 32. miejscu Peng wykorzystała pięć z ośmiu okazji na przełamanie serwisu rywalki.
Z turniejem pożegnały się grające z dzikimi kartami Francuzki: Kinnie Laisne (312 WTA) i Irena Pavlovic (254 WTA), które uległy odpowiednio Japonce Ayumi Moricie (73 WTA) i Niemce Kristinie Barrois (76 WTA).
Internationaux de Strasbourg, Strasburg (Francja)
WTA International, pula nagród 220 tys. dolarów
poniedziałek, 18 maja
wyniki
1. runda gry pojedynczej:
Aravane Rezai (Francja) - Sybille Bammer (Austria, 2) 6:2, 6:2
Shuai Peng (Chiny, 3) - Alexa Glatch (USA) 3:6, 6:2, 6:0
Gisela Dulko (Argentyna, 4) - Mara Santangelo (Włochy) 6:1, 7:6 (7-3)
Ayumi Morita (Japonia) - Kinnie Laisne (Francja, WC) 6:1, 6:3
Kristina Barrois (Niemcy) - Irena Pavlovic (Francja, WC) 6:3, 6:3
1. runda gry podwójnej:
Dechy/Santangelo (Francja/Włochy, 2) - Coin/Pelletier (Francja/Kanada) 6:2, 6:2
Hlavackova/Hradecka (Czechy, 4) - Barrois/Groenefeld (Niemcy) 6:3, 6:4
Feuerstein/Foretz (Francja) - Glatch/Lepchenko (USA) 6:4, 7:6 (7-5)