Iga Świątek znów bez zwycięstwa w Warsaw Sports Group Open. Polka nie dokończyła meczu I rundy

Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Iga Świątek
Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek po raz drugi z rzędu zakończyła występ w Warsaw Sports Group Open na I rundzie. Polska tenisistka skreczowała we wtorkowym pojedynku z Joanną Zawadzką.

W zeszłym roku Iga Świątek przegrała w I rundzie zawodów rozgrywanych na kortach warszawskiej Legii. Doznała wówczas kontuzji stawu skokowego, która wyeliminowała ją z rywalizacji na pół roku. Teraz nasza zdolna tenisistka nie dokończyła pojedynku I rundy na kortach Warszawianki. Na jej problemach zdrowotnych skorzystała Joanna Zawadzka.

Już początek spotkania wskazywał, że Świątek nie prezentuje najlepszego tenisa. 17-latka miała ogromne problemy przy własnym podaniu, a w wymianach często się myliła. Mimo tego podjęła walkę i w pierwszym secie doszło do rozgrywki tiebreakowej, w której lepsza była Zawadzka. W drugiej odsłonie Świątek zagrała cztery gemy, zanim zdecydowała się poprosić o przerwę medyczną. Rozstawiona z "dwójką" Polka wybiegła z kortu i udała się do szatni. Po powrocie tylko podała rękę przeciwniczce. Skreczowała z powodu problemów żołądkowych, co przy tak upalnej pogodzie nie jest czymś nienaturalnym.

Zawadzka wygrała przy stanie 7:6(3), 3:1 i zameldowała się w II rundzie warszawskiego turnieju. W czwartek jej przeciwniczką będzie kwalifkantka z Bułgarii, Julia Stamatowa. Z Polek zwycięstwo odniosła jeszcze we wtorek tylko Katarzyna Kawa, która rozgromiła Białorusinkę Ilonę Kramień 6:1, 6:2. Kryniczanka powalczy o ćwierćfinał w czwartek, a na jej drodze stanie Ukrainka Maryna Czernyszowa.

Marta Leśniak zmierzyła się z zeszłoroczną finalistką Warsaw Sports Group Open, oznaczoną "piątką" Olgą Janczuk. Wrocławianka walczyła ambitnie w pierwszym secie, ale końcówka należała do rywalki. Z kolei w drugiej odsłonie Ukrainka szybko uzyskała przewagę, dlatego zwyciężyła ostatecznie 7:5, 6:3. Trzysetowy bój z Alexandrą Perper stoczyła Weronika Falkowska. Polska juniorka przegrała ostatecznie z Mołdawianką 6:7(4), 6:0, 6:7(3). Zaledwie dwa gemy zdobyła we wtorek Klaudia Wira, która uległa wyraźnie Szwedce Marinie Yudanov.

Na środę organizatorzy Warsaw Sports Group Open 2018 zaplanowali do rozegrania cztery pojedynki II rundy singla i cztery mecze I rundy debla. Z polskich singlistek powalczy o ćwierćfinał Maja Chwalińska, która o godz. 15:00 spotka się na głównej arenie z Rumunką Miriam Bianką Bulgaru. Wstęp na korty Warszawianki jest bezpłatny.

Warsaw Sports Group Open, Warszawa (Polska)
ITF Women's Circuit, kort ziemny, pula nagród 25 tys. dolarów

GRA POJEDYNCZA

II runda gry pojedynczej:

czwartek, 9 sierpnia

Katarzyna Kawa (Polska, 6) - Maryna Czernyszowa (Ukraina)
Irina Fetecau (Rumunia) - Polina Lejkina (Rosja, 4)
Olga Janczuk (Ukraina, 5) - Alexandra Perper (Mołdawia)
Julia Stamatowa (Bułgaria, Q) - Joanna Zawadzka (Polska, Q)

środa, 8 sierpnia

Natalija Kostić (Serbia) - Ksenia Łaskutowa (Rosja)
Anastazja Szoszyna (Ukraina, WC) - Victoria Bosio (Argentyna, 7)
Żanna Poznichirenko (Ukraina, 3) - Marina Yudanov (Szwecja, Q)
Maja Chwalińska (Polska) - Miriam Bianca Bulgaru (Rumunia)

I runda gry pojedynczej:

wtorek, 7 sierpnia

Natalija Kostić (Serbia) - Monika Kilnarova (Czechy, 1) 7:5, 7:5
Ksenia Łaskutowa (Rosja) - Helene Scholsen (Belgia) 6:4, 6:4
Victoria Bosio (Argentyna, 7) - Iva Primorac (Chorwacja, Q) 6:3, 6:3
Marina Yudanov (Szwecja, Q) - Klaudia Wira (Polska, WC) 6:0, 6:2
Katarzyna Kawa (Polska, 6) - Ilona Kramień (Białoruś, Q) 6:1, 6:2
Maryna Czernyszowa (Ukraina) - Daniela Vismane (Łotwa, Q) 6:3,6:2
Irina Fetecau (Rumunia) - Dagmar Dudlakova (Czechy, Q) 6:4, 6:4
Polina Lejkina (Rosja, 4) - Joana Eidukonyte (Litwa, Q) 6:2, 6:3
Olga Janczuk (Ukraina, 5) - Marta Leśniak (Polska) 7:5, 6:3
Alexandra Perper (Mołdawia) - Weronika Falkowska (Polska, WC) 7:6(4), 0:6, 7:6(3)
Julia Stamatowa (Bułgaria, Q) - Julia Wachaczyk (Niemcy) 6:4, 6:4
Joanna Zawadzka (Polska, Q) - Iga Świątek (Polska, 2) 7:6(3), 3:1 i krecz

GRA PODWÓJNA

I runda gry podwójnej:

środa, 8 sierpnia

Martyna Kubka (Polska, WC) / Stefania Rogozińska-Dzik (Polska, WC) - Dagmar Dudlakova (Czechy) / Joanna Zawadzka (Polska)

Natalija Kostić (Serbia, 3) / Alexandra Perper (Mołdawia, 3) - Miriam Bianca Bulgaru (Rumunia) / Irina Fetecau (Rumunia)

Kristyna Hrabalova (Czechy) / Nikola Tomanova (Czechy) - Maryna Czernyszowa (Ukraina, 4) / Polina Lejkina (Rosja, 4)

Gabriela Horackova (Czechy) / Caroline Werner (Niemcy) - Helene Scholsen (Belgia, 2) / Julia Wachaczyk (Niemcy, 2)

wtorek, 7 sierpnia

Ilona Kramień (Białoruś, 1) / Żanna Poznichirenko (Ukraina, 1) - Laura Svatikova (Słowacja) / Katarina Trickovic (Austria) 6:4, 6:0

Aleksandra Buczyńska (Polska) / Joana Eidukonyte (Litwa) - Karolina Jaśkiewicz (Polska, WC) / Klaudia Wira (Polska, WC) 6:1, 6:4

Romy Koelzer (Niemcy) / Iva Primorac (Chorwacja) - Anette Munozova (Szwecja) / Marina Yudanov (Szwecja) 6:1, 4:6, 11-9

Maja Chwalińska (Polska) / Daria Kuczer (Polska) - Zofia Podbioł (Polska, WC) / Magdalena Zajda (Polska, WC) 6:0, 6:2

ZOBACZ WIDEO Show Sergio Aguero. Tarcza Wspólnoty dla Manchesteru City [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (15)
avatar
sekup
8.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
// Skreczowała z powodu problemów żołądkowych, co przy tak upalnej pogodzie nie jest czymś nienaturalnym. Czytaj całość
avatar
stanzuk
8.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak Zawadzka wygrała z Swiątek, to teraz media z niej będą robić przyszłą wielkoszlemową mistrzynię i przyszły nr 1. 
avatar
marbe-fa
7.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba jutro się wybiorę na Chwalińską między zajętościami.... 
avatar
Lovuś
7.08.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Szkoda, że tak szybko nam się Polki wykruszają z turnieju głównego.
Najwięcej działo się w meczu Weroniki Falkowskiej :) Bardzo mi szkoda, że przegrała. Walczyła jak mogła, ale widać też było,
Czytaj całość
avatar
Marc.
7.08.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Jakieś fatum wisi nad Igą w warszawskich turniejach. Efektem zeszłorocznego startu była operacja i 7-miesięczna przerwa na rehabilitację, oby tym razem kontuzja nie okazała się aż tak poważna. Czytaj całość