Rafael Nadal przystąpi do Wimbledonu bez rozegranego oficjalnego meczu na nawierzchni trawiastej. Hiszpan miał wystąpić w imprezie na londyńskich kortach Queen's Clubu, lecz wycofał się. - Czuję się dobrze. Wimbledon to wyjątkowy turniej. Od zawsze lubię tu być. Oczywiście to, że nie zagrałem w Londynie, nie jest dla mnie korzystne - mówił na konferencji prasowej.
Zamiast udziału w imprezie w Londynie, Nadal trenował na Majorce oraz rozegrał pokazowy mecz z Matthew Ebdenem w Hurlingham. - Czułem smutek, że musiałem się wycofać z turnieju w Londynie, ale nie zagrałem tam, bo miałem za sobą wyczerpujący sezon gry na kortach ziemnych. Nie mam już 20 lat i muszę rozważnie planować swój kalendarz startów. Moje ciało potrzebowało odpoczynku i powolnej adaptacji do nawierzchni trawiastej - wyjaśniał.
Rafa przyznał, że nie potrafi ocenić, w jakiej jest formie. - Kiedy przyjeżdżam na Rolanda Garrosa, wiem czy gram dobrze, czy nie. Przed US Open trochę w mniejszym stopniu potrafię to ocenić, ale i tak w większym niż tutaj. Wimbledon to taki turniej, przystępując do którego nie potrafisz określić, jak grasz, nawet jeśli przed początkiem rozegrasz trzy mecze. Tutaj musisz znaleźć pewność siebie w trakcie turnieju bądź na treningach.
Choć tenisista z Majorki nie jest specjalistą od gry na trawie, ma w dorobku dwa tytuły w Wimbledonie (sezony 2008 i 2010). - Każdy wie, że zwycięstwo w tym turnieju było jednym z moich marzeń. Ten wygrany finał z 2008 roku, po dwóch wcześniejszych przegranych, miał duży wpływ na moją karierę. Satysfakcja, jaką czułem po tym zwycięstwie, jest nieporównywalna z niczym innym - wspominał.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Putin grzeje się w blasku MŚ, bójka maskotek i niesamowity wsad
Zapytany, jaka jest różnica między obecnym Nadalem a tym sprzed dziesięciu lat, odparł z uśmiechem: - Jestem starszy i mam w nogach więcej kilometrów. Po czym dodał: - W moim życiu niewiele się zmieniło. Ale jeśli chodzi o grę, to uważam, że trochę inaczej czytam tenis niż dziesięć lat temu. Nieco zmieniła się także moja pozycja na korcie. Nie mówię o trawie, bo to nawierzchnia, na której rozgrywam jeden-dwa turnieje w roku, ale na innych kortach ustawiam się trochę inaczej.
Pierwszy mecz w Wimbledonie 2018 Nadal rozegra we wtorek. W I rundzie zmierzy się z Dudim Selą. - Moje oczekiwania jak zawsze są wysokie. Nie jestem tutaj, tylko by wystąpić w turnieju. Chcę osiągnąć dobry wynik, to oczywiste - powiedział lider rankingu ATP.
Co do drabinki to obaj Panowie nie mają co narzekać, wszystko co najgorsze będzie się wykrwawiać w 2 i w 3 ćwiartce. Minimalne wskazanie na Feda że ma łatwiej ale tylko dl Czytaj całość