Ważne zwycięstwo i kolejne wpisy do księgi rekordów. Niedziela wielkim dniem dla Novaka Djokovicia

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Novak Djoković
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Novak Djoković

- Biorąc pod uwagę okoliczności ostatnich 15 miesięcy, ten ćwierćfinał jest dla mnie wspaniały - mówił Novak Djoković po pokonaniu Fernando Verdasco w IV rundzie Roland Garros 2018. Serb tym samym ustanowił rekord w liczbie ćwierćfinałów w Paryżu.

W tym artykule dowiesz się o:

W IV rundzie Roland Garros 2018 Novak Djoković pokonał 6:3, 6:4, 6:2 Fernando Verdasco. - To był bardzo trudny mecz pod względem fizycznym. Rozegraliśmy wiele długich wymian. On wyszedł na kort z dużą pewnością siebie, dobrze zaczął pojedynek i zmusił mnie do ciężkiej pracy. Uważam, że kluczowy był pierwszy set, zwłaszcza moment, kiedy przełamałem go na 3:1, a następnie utrzymałem własny serwis. To bardzo mi pomogło, bo wiedziałem, że na dłuższym dystansie moje szanse rosną - mówił na konferencji prasowej.

Dla Serba to 11. zwycięstwo z Hiszpanem w 15. konfrontacji w głównym cyklu. - On jest niezwykle utalentowanym rywalem, który ma wiele broni - pochwalił niedzielnego przeciwnika. - Znakomicie serwuje i uderza z forhendu oraz uwielbia grać na mączce. Był tutaj w dobrej formie, co udowodnił, pokonując Dimitrowa.

- W tym meczu było mnóstwo ważnych momentów i w każdym dobrze sobie poradziłem - kontynuował. - W wymianach potrafiłem zagrać dodatkowe uderzenie, czym zmuszałem go do biegania i sprawiałem, że nie czuł się komfortowo. Ja natomiast nie miałem problemów w długich wymianach. Jestem zadowolony ze swojego występu, zwłaszcza w trzecim secie.

Wygrywając w niedzielę, 31-letni Djoković ustanowił kilka spektakularnych osiągnięć. 12. raz w karierze awansował do 1/4 finału Rolanda Garrosa i pobił tym samym rekord, który współdzielił z Rogerem Federerem i Rafaelem Nadalem, w liczbie występów w 1/4 finału tego turnieju. To także jego dziewiąty z rzędu ćwierćfinał w Paryżu, czym wyrównał rekord Federera z lat 2005-13. Zameldował się również w 40. w karierze wielkoszlemowym ćwierćfinale, ale pierwszym od zeszłorocznego Wimbledonu. Lepsi pod tym względem są jedynie Federer (52) i Jimmy Connors (41). Został też 50. graczem w dziejach ery zawodowego tenisa z 200 wygranymi meczami na kortach ziemnych w głównym cyklu.

Tenisiści z największą liczbą ćwierćfinałów w turniejach wielkoszlemowych w erze zawodowego tenisa:

MiejsceTenisista (Narodowość)Liczba wielkoszlemowych ćwierćfinałów
1. Roger Federer (Szwajcaria) 52
2. Jimmy Connors (USA) 41
3. Novak Djoković (Serbia) 40
4. Roy Emerson (Australia) 37
5. Andre Agassi (USA) 36
6. Ivan Lendl (Czechosłowacja/USA) 34
7. Rafael Nadal (Hiszpania) 33
8. Ken Rosewall (Australia) 30
8. Andy Murray (Wielka Brytania) 30
10. Pete Sampras (USA) 29

- Biorąc pod uwagę okoliczności ostatnich 15 miesięcy, ten ćwierćfinał jest dla mnie wspaniały - przyznał belgradczyk. - Niedawno powiedziałem, że turniej w Rzymie był moim najlepszym w sezonie, ale Roland Garros jest prawdopodobnie jeszcze lepszy i mam nadzieję, że to nie koniec.

W 1/4 finału Djoković zmierzy się z debiutantem na tym poziomie imprezy Wielkiego Szlema, Marco Cecchinato. Włoch w IV rundzie sensacyjnie wyeliminował Davida Goffina. - Znam go od wielu lat, często z nim trenowałem w Monte Carlo. Wiem, jak gra i widziałem go w akcji. Gratuluję mu, bo on tutaj prezentuje tenis swojego życia. W naszym meczu nie będzie miał do nic stracenia i wiem, że będę musiał potraktować go bardzo poważnie - ocenił Serb.

ZOBACZ WIDEO Psycholog sportu Kamil Wódka: Sportowcy to cały czas ludzie. Oni też mają prawo się bać

Źródło artykułu: