W marcu organizatorzy Poznań Open oznajmili, że impreza nie będzie już rozgrywana w drugiej połowie lipca, ale zostanie przeniesiona na początek czerwca. Głównym argumentem był okres wakacyjny, z którego chcą korzystać fani. Tym samym zawody w stolicy Wielkopolski będą się odbywały, gdy najlepsi tenisiści świata będą się bić o tytuł na kortach Rolanda Garrosa.
Chęć gry w Poznaniu wyrazili Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak. Pierwszy z nich ma pewne miejsce w drabince singla, natomiast drugi jest siódmym oczekującym do wejścia do turnieju głównego. Do zawodów nie zgłosił się Jerzy Janowicz, który narzeka na uraz kolan i z tego powodu nie weźmie także udziału w eliminacjach do międzynarodowych mistrzostw Francji.
Na liście zgłoszeń nie brakuje doświadczonych i utytułowanych tenisistów. Z aktualnego Top 100 chcą przyjechać Japończyk Taro Daniel i kończący po US Open karierę Niemiec Florian Mayer. Do stolicy Wielkopolski planują również zawitać Słowak Martin Klizan, Włoch Simone Bolelli czy trzykrotny triumfator imprezy w Quito - Dominikanin Victor Estrella. Nie zabraknie także młodych graczy, takich jak Francuzi Corentin Moutet i Quentin Halys czy Norweg Casper Ruud. Tytułu ma bronić Rosjanin Aleksiej Watutin. Jako ostatni dostał się klasyfikowany na 186. miejscu Hiszpan Carlos Taberner.
W tym samym czasie co turniej Poznań Open będą rozgrywane duże challengery w czeskim Prościejowie (korty ziemne) i brytyjskim Surbiton (korty trawiaste). Ze względu na pule nagród wynoszące po 127 tys. euro wystąpi w nich więcej tenisistów notowanych obecnie w Top 100 światowego rankingu. Pula nagród wielkopolskich zawodów wynosi 64 tys. euro. Impreza odbędzie się w dniach 4-10 czerwca.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Moda na Ulę Radwańską
Dobry termin, bez siedzenia caly dzien w upale i gracze dwa razy lepsi.
Oczywiscie 1/3 tych nazwisk nie zagra, ale i tak niezle.
W popr Czytaj całość