W Monte Carlo Dominic Thiem wróci do tenisa po ponad miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją stawu skokowego. - Problemy, które miałem, zostały rozwiązane. Mam za sobą dobre przygotowania. Najpierw pracowałem w domu, a po przyjeździe do Monako trenowałem z innymi tenisistami. Mogę powiedzieć, że jestem gotowy w 98 proc. - mówił.
Startujący sezon gry na kortach ziemnych to dla Thiema kluczowy okres roku. W ostatnich latach właśnie na mączce zdobywał najwięcej punktów i odnosił największe sukcesy. - Zawsze czuję radość, gdy zaczyna się sezon na kortach ziemnych - przyznał. - To dla mnie bardzo ważny okres. Czuję też dużą presję, bo mam do obrony wiele punktów. Jeśli tego nie zrobię, spadnę w rankingu.
W zeszłorocznym sezonie gry na kortach ziemnych Austriak zagrał w finale w Barcelonie i w Madrycie oraz dotarł do półfinału w Rzymie i w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie. Był jedynym tenisistą, który pokonał Rafaela Nadala. Dokonał tego w Rzymie. Zmierzyli się także w Barcelonie, w Madrycie oraz w Rolandzie Garrosie i wówczas lepszy był Hiszpan. - Przed rokiem mieliśmy świetną rywalizację. W ciągu sześciu tygodni rozegraliśmy cztery mecze w późnych fazach turniejów. To było niesamowite - wspominał tenisista z Wiener-Neustadt.
Pierwszy mecz w Rolex Monte-Carlo Masters 2018 Thiem rozegra we wtorek. Zmierzy się z Andriejem Rublowem. - W tym turnieju nastawiam się na walkę. Mam nadzieję, że rozegram kilka meczów i że przez cały sezon gry na kortach ziemnych będę w dobrej dyspozycji - dodał Austriak.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: niesamowity lot Dawida Kubackiego. Zakręci ci się w głowie!