Sezon 2017 Grigor Dimitrow zainaugurował niespodziewanym triumfem w turnieju w Brisbane. - To było wspaniałe, zdecydowanie jedno z najważniejszych wydarzeń dla mnie w całym roku. Wiele razy stawałem na starcie tego turnieju i wygranie go było moim marzeniem. Zrobiłem to, co przyczyniło się do moich sukcesów w całym sezonie - wspominał na konferencji prasowej przed startem Brisbane International 2018.
Mijający rok był najlepszym w karierze Bułgara. Prócz Brisbane, zwyciężył także w Finałach ATP World Tour, turnieju rangi ATP World Tour Masters 1000 w Cincinnati, dotarł do półfinału wielkoszlemowego Australian Open, a rozgrywki zakończył na trzecim miejscu w rankingu ATP.
- To był bardzo długi rok. Myślę, że pokazałem swojemu sztabowi, ale także sobie, co możemy osiągnąć, jeśli będziemy przesuwać granicę. Po Finałach ATP World Tour byłem niezwykle podekscytowany i musiałem znaleźć sposób, aby się wyciszyć i odpocząć. Fizycznie czułem się dobrze, ale byłem wyczerpany pod względem mentalnym - ocenił.
Nowe rozgrywki tenisista z Chaskowa również zainauguruje w stolicy stanu Queensland. - Początek roku jest ważny. Zawsze liczysz, że będzie udany. Przed startem sezonu nigdy nie powinieneś być nastawiony pozytywnie lub negatywnie, ale ja jestem zadowolony, że wróciłem do Brisbane i nie mogę doczekać się pierwszego meczu.
Dimitrow jest najwyżej rozstawionym uczestnikiem Brisbane International 2018. W I rundzie otrzymał wolny los, a rywalizację rozpocznie w środę lub w czwartek meczem 1/8 finału z Johnem Millmanem bądź z tenisistą z kwalifikacji.
ZOBACZ WIDEO Kownacki idealnie obsłużył kolegę - skrót meczu Sampdoria Genua - SPAL [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]