Rafael Nadal: Wszystko, co osiągnąłem, znacznie przekroczyło to, co sobie wyobrażałem

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Rafael Nadal
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Rafael Nadal

Rafael Nadal wyjawił, że osiągnął więcej, niż sobie wymarzył. Hiszpan dodał także, że nie wyobraża sobie, by grał w tenisa tak długo jak Roger Federer oraz iż w sezonie 2018 chce ostrożnie planować swój kalendarz startów.

W tym artykule dowiesz się o:

Rozgrywki 2017 Rafael Nadal zakończył na pierwszym miejscu w rankingu ATP. - To miłe, że w tym momencie kariery mogę być numerem jeden. Otrzymałem na to szansę i cieszę się, że swoimi wynikami sprawiłem, że ją wykorzystałem. Ale w żadnym momencie sezonu nie dążyłem do tego - mówił w rozmowie z dziennikiem "AS".

W wieku 31 lat Hiszpan rozegrał jeden z najlepszych sezonów w karierze. - Przede wszystkim chce być zdrowy, konkurencyjny i nadal cieszyć się grą w tenisa. Dzięki temu będę mógł walczyć o rzeczy, które mnie ekscytują. Nie mam już marzeń, ponieważ wszystko, co osiągnąłem, znacznie przekroczyło to, co sobie wyobrażałem. Mam natomiast to szczęście, że mogę robić to, co mnie uszczęśliwia. Jeśli pewnego dnia przestanę odczuwać radość z uprawiania sportu, to będzie znaczyć, że nadszedł czas, by pomyśleć o czymś innym.

Największym rywalem tenisisty z Majorki w 2017 roku był starszy o pięć lat Roger Federer. - W moim wieku szczególnie ważne jest, żebym miał odczucie, że mogę dobrze trenować i rywalizować. Tak długo, jak to będzie możliwe, chce walczyć o rzeczy, które dają mi motywację. Kiedy miałem 26 lat, nie myślałem, że mając 31 lat, będę jeszcze grał w tenisa. Teraz, w wieku 31 lat, nie wyobrażam sobie siebie grającego w wieku Federera. Ale z drugiej strony nie wiadomo, co się wydarzy w przyszłości.

Nadal ma w dorobku 16 tytułów wielkoszlemowych. Federer - 19. - Trzy tytuły na poziomie Wielkiego Szlema to dużo. Ale nie zaprząta to mojej uwagi. Cieszę się z tego, co robię, a jeśli wszystko idzie dobrze, to jest to dla mnie fantastyczne. Wyprzedzenie Rogera w liczbie mistrzostw wielkoszlemowych nie sprawi mi większej satysfakcji.

Koniec sezonu 2017 to także kres niemal 30-letniej współpracy Rafy z wujkiem Tonim. - Moja relacja z Tonim zawsze była dobra. Mój wujek to osoba o silnym charakterze, ale też wrażliwa. To ktoś, kto naznaczył moją drogę i sposób postrzegania pewnych spraw. Wujek nie jest osobą, która chwali za nic, która sprawi, że uwierzysz, iż grasz dobrze, jeśli grasz źle. Nie mogłem mieć lepszej osoby u swojego boku. Jestem mu wdzięczny za wszystko, co zrobił. To najważniejszy człowiek w mojej karierze.

Nowe rozgrywki Nadal rozpocznie w pierwszym tygodniu stycznia w Brisbane. - Mój kalendarz w 2018 roku będzie uzależniony od wyników. W sezonie 2017 wziąłem udział w 18 turniejach. Wystąpiłem tylko w obowiązkowych imprezach, z wyjątkiem innych startów, które traktowałem jako przygotowanie. Może to nie dużo, ale w każdym rozegrałem wiele meczów. Mój pomysł na 2018 jest podobny.

ZOBACZ WIDEO: Rodzinne święta Piotra Małachowskiego. "Mikołaj jest ważny, ja go nie miałem"

Komentarze (1)
avatar
Kamileki
27.12.2017
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Rafa w tym wywiadzie powiedział też, że nigdy nie był przygotowywany przez Toniego pod kątem mączki i wbrew pozorom nie trenował aż tak dużo na tej nawierzchni. Nadal od zawsze chciał grać dob Czytaj całość