Marta Kostiuk wygrała trzecią edycję ITF Junior Masters. Fińska sensacja w turnieju chłopców

Getty Images / Jack Thomas / Na zdjęciu: Emil Ruusuvuori
Getty Images / Jack Thomas / Na zdjęciu: Emil Ruusuvuori

Ukrainka Marta Kostiuk wygrała trzecią edycję turnieju ITF Junior Masters rozgrywanego na kortach twardych w chińskim Chengdu. W zawodach chłopców sensacyjne zwycięstwo odniósł notowany w drugiej dziesiątce Fin Emil Ruusuvuori.

W ITF Junior Masters wzięło udział 8 czołowych juniorek i juniorów świata. Głównym celem tego turnieju jest zapewnienie młodym tenisistom lepszego startu w zawodową karierę, dlatego wśród nagród były dzikie karty do imprez rangi ATP World Tour, ATP Challenger Tour czy ITF Men's i Women's Circuit. Uczestnicy walczyli również o dofinansowanie na podróże o łącznej kwocie 160 tys. dolarów. Każdy gracz miał zagwarantowaną kwotę 7 tys. dolarów, natomiast triumfatorzy otrzymali po 15 tys. dolarów.

W dwóch poprzednich latach zawody rozgrywano wiosną, a kryterium decydującym o kwalifikacji był ranking na koniec poprzedniego roku. Organizatorzy zmienili jednak zasady tak, aby po US Open można było wyłonić wszystkich uczestników. Tak jak to ma miejsce w przypadku "dorosłych" Mistrzostw WTA czy Finałów ATP World Tour. Uczestników podzielono na dwie czteroosobowe grupy, z których dwójka najlepszych graczy awansowała do półfinałów.

Młodzi tenisiści doskonale zdają sobie sprawę, że ten turniej to dla nich szansa wybicia się, dlatego walka o główne nagrody była bardzo wyrównana. W finale dziewcząt mistrzyni juniorskiego Australian Open 2017 zmierzyła się z najlepszą kadetką Europy, Słowenką Kają Juvan. 15-letnia Ukrainka zwyciężyła 6:4, 6:3, a swoją szaloną radość okazała prezentując widowiskowe salto. - Przez siedem lat uczyłam się akrobatyki. Zawsze je robię, kiedy publiczność mnie wspiera, a ja wygrywam turniej - przyznała po meczu Marta Kostiuk.

Trzecie miejsce zajęła najwyżej obecnie notowana juniorka świata, Whitney Osuigwe. Amerykanka, która w tym roku wygrała Rolanda Garrosa, miała podczas turnieju w Chengdu tylko jeden moment słabości, w półfinale, gdy pokonała ją Juvan. W niedzielnym meczu o brąz zagrała już na luzie i nie dała żadnych szans Argentynce Marii Lourdes Carle, którą rozgromiła 6:2, 6:2.

W turnieju chłopców gospodarze liczyli na powtórkę z US Open i piękne zakończenie juniorskiej kariery przez Yibing Wu. Tymczasem wszystkich zaskoczył notowany w drugiej dziesiątce rankingu ITF Emil Ruusuvuori. Fin przegrał dwa ostatnie pojedynki z Chińczykiem, w półfinale US Open oraz w fazie grupowej turnieju w Chengdu, lecz w decydującym spotkaniu zwyciężył 3:6, 6:1, 7:6(4). - Nie znajduję słów, aby opisać to, jak bardzo teraz czuję się szczęśliwy. Zamierzam wykorzystać to zwycięstwo jako odskocznię do startów w zawodowych turniejach, co z pewnością będzie wielkim wyzwaniem - wyznał Ruusuvuori, który zadebiutuje dzięki temu w Top 10 rankingu juniorów.

Nagrodę za trzecie miejsce zgarnął Argentyńczyk Axel Geller, drugi obecnie junior globu. To właśnie jego pojedynku z Wu wyczekiwali organizatorzy. Miał to być rewanż za finał US Open 2017. Geller przegrał jednak półfinałowy pojedynek z Ruusuvuorim i na pocieszenie pozostała mu walka o brąz z rodakiem Sebastianem Baezem, któremu uległ z kolei w fazie grupowej. W niedzielę obaj rozegrali niesamowite spotkanie, które zakończyło się zwycięstwem 6:1, 6:7(9), 6:4 obecnego wicelidera rankingu ITF.

TURNIEJ DZIEWCZĄT

finał turnieju dziewcząt:

Marta Kostiuk (Ukraina) - Kaja Juvan (Słowenia) 6:4, 6:3

mecz o 3. miejsce turnieju dziewcząt:

Whitney Osuigwe (USA) - Maria Lourdes Carle (Argentyna) 6:2, 6:2

TURNIEJ CHŁOPCÓW

finał turnieju chłopców:

Emil Ruusuvuori (Finlandia) - Yibing Wu (Chiny) 3:6, 6:1, 7:6(4)

mecz o 3. miejsce turnieju chłopców:

Axel Geller (Argentyna) - Sebastian Baez (Argentyna) 6:1, 6:7(9), 6:4

ZOBACZ WIDEO: Ogromny błąd rywala dał bramkę Napoli. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (4)
avatar
Baseliner
29.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
U dziewczyn bez sensacji. Natomiast u Finów po odejściu Jarkko jest ostatnio biednie, więc to dobry prognostyk.