Tenisista z Wrocławia przyjechał do Shenzhen prosto z Suzhou, gdzie osiągnął ćwierćfinał challengera. To jego drugi w tym roku start w tej miejscowości. W marcu udanie przeszedł przez kwalifikacje do turnieju Pingshan Open i w II rundzie przegrał po trzysetowym boju z Koreańczykiem Duck Hee Lee.
Teraz Hubert Hurkacz (ATP 365) chce poprawić marcowy wynik z Shenzhen. W eliminacjach został rozstawiony z piątym numerem i w I rundzie otrzymał wolny los. W drugiej fazie zmierzył się z Romanem Safiullinem (ATP 473), który był jego partnerem deblowym w Suzhou. 20-letni Rosjanin, zwycięzca juniorskiego Australian Open 2015 i były drugi junior świata, aż czterokrotnie dał się przełamać i po zaledwie 62 minutach przegrał wyraźnie 2:6, 4:6.
Hurkacz o miejsce w głównej drabince zawodów Shenzhen Longhua Open powalczy w poniedziałek z Chińczykiem Zihao Xia (ATP 733). Najwyżej rozstawionymi uczestnikami turnieju są Rosjanin Michaił Jużny (ATP 101) oraz Słoweniec Blaz Kavcić (ATP 107), który kilka dni temu pokonał wrocławianina w ćwierćfinale imprezy w Suzhou.
Shenzhen Longhua Open, Shenzhen (Chiny)
ATP Challenger Tour, kort twardy, pula nagród 75 tys. dolarów
niedziela, 29 października
II runda eliminacji gry pojedynczej:
Hubert Hurkacz (Polska, 5) - Roman Safiullin (Rosja) 6:2, 6:4
[color=#000000]ZOBACZ WIDEO: Mateusz Kusznierewicz: Pioruny waliły jeden po drugim dookoła. To były chwile grozy
[/color]