Simona Halep: Będę się musiała w swojej grupie sporo nabiegać

PAP/EPA / ROMAN PILIPEY / Na zdjęciu: Simona Halep
PAP/EPA / ROMAN PILIPEY / Na zdjęciu: Simona Halep

Simona Halep po raz czwarty z rzędu zakwalifikowała się do Mistrzostw WTA. Rumunka przyznała na konferencji prasowej, że czeka ją sporo fizycznych meczów.

W tym artykule dowiesz się o:

Simona Halep trafiła do Grupy Czerwonej tegorocznych Mistrzostw WTA w Singapurze, w której zmierzy się z Karoliną Woźniacką, Eliną Switoliną i Caroline Garcią. Najlepszym wynikiem Rumunki w zawodach kończących sezon jest finał z 2014 roku. - Będę się musiała w swojej grupie sporo nabiegać - powiedziała Halep. - Wszystkie tenisistki dobrze się poruszają po korcie. Nie ma tam bardzo agresywnie grających tenisistek. Garcia gra nieco szybciej i mocniej uderza piłkę. Czekają mnie trudne mecze. W zawodach bierze udział osiem zawodniczek i każda z nich prezentuje się świetnie. Chcę wygrać tyle pojedynków, ile dam radę.

Halep, w przeciwieństwie do Venus Williams, jest zadowolona z wolniejszej nawierzchni. - Odkąd tutaj przyjechałam, trenuję na tym korcie każdego dnia. Jest nieco wolny i obciąża nogi, ale przyjemnie się na nim gra. Czwarty raz z rzędu gram w tym miejscu, więc nie jest to dla mnie nowość. Nie wiem, czy ta nawierzchnia będzie dla mnie najlepsza. W 2014 roku rozegrałam na niej świetne mecze, więc nie mogę się doczekać swojego występu. Obiekt jest bardzo ładny.

9 października bieżącego roku Halep po raz pierwszy w karierze wspięła się na pozycję liderki rankingu WTA. Na plecach czuje jednak oddech spragnionych sukcesu rywalek. - Moje marzenie się spełniło. Doświadczyłam najwspanialszego uczucia w całej tenisowej karierze. Nie potrafię ubrać tego w słowa. Gdy wychodzę na kort, jestem szczęśliwa.

- Każda z nas chciałaby zakończyć ten sezon na pozycji liderki rankingu. Nie będzie to jednak takie łatwe. W tych zawodach wszystkie zaprezentuję najlepszy tenis, a mecze będą przypominały finał. Staram się o tym nie rozmyślać. Gdy tak robię, gram lepiej - dodała.

ZOBACZ WIDEO: Niezwykłe podróże Marcina Lewandowskiego. "W moim łóżku wylądowała głowa koguta"

Źródło artykułu: