Agnieszka Radwańska walkę o obronę tytułu w New Haven rozpoczęła od pokonania 6:3, 7:5 Eugenie Bouchard. W II secie prowadziła 5:3, ale Kanadyjka obroniła trzy piłki meczowe i wyrównała na 5:5. - Wypracowałam wiele szans na przełamanie, ale kiedy się ich nie wykorzystuje przeciwko dobrym tenisistkom, to zawsze pojawiają się kłopoty. Jestem szczęśliwa, że udało mi się zakończyć tego drugiego seta - powiedziała krakowianka.
- Na korcie wydarzyło się wszystko. Było sporo wymian i ładnych zagrań. Były także przełamania oraz trochę wzlotów i upadków. Nie wiadomo, jakby się to potoczyło w trzeciej partii, dlatego cieszę się z wygrania drugiego seta - stwierdziła Polka, która awansowała do trzeciego ćwierćfinału w 2017 roku. Dwa poprzednie osiągnęła w Shenzhen i Sydney. W tej drugiej imprezie krakowianka dotarła do finału, w którym przegrała z Johanną Kontą.
Radwańska podwyższyła na 5-0 bilans meczów z Bouchard. Teraz czeka ją dużo poważniejsze wyzwanie. Zmierzy się z Shuai Peng, z którą przegrała dwa ostatnie mecze (US Open 2014, Indian Wells 2017). Chinka turniej rozpoczęła od trzysetowej batalii z Kateriną Siniakovą, a następnie oddała pięć gemów Mirjanie Lucić-Baroni. - Agnieszka jest dysponującą ogromnym talentem, bardzo dobrą tenisistką. Będę musiała mocno walczyć o kolejną rundę i mam nadzieję, że pokażę trochę dobrego tenisa - mówiła Peng po spotkaniu z Chorwatką.
W 2014 roku Peng doszła do półfinału US Open i w meczu z Karoliną Woźniacką doznała udaru słonecznego. Jej kariera została zahamowana przez kontuzję pleców, która okazała się na tyle poważna, że konieczna była operacja. To był dla niej bardzo trudny okres, o czym opowiedziała kilka miesięcy temu w Indian Wells po wyeliminowaniu Radwańskiej. - Cieszę się, że mam okazję wrócić i znów uczestniczyć w tym turnieju. Po operacji pleców prawie zakończyłam karierę. Włożyłam wiele wysiłku, aby się tutaj znaleźć - stwierdziła Chinka.
ZOBACZ WIDEO: Gorzkie słowa polskiego alpinisty. "Ci ludzie nie zachowują się jak ludzie gór"
Sezon 2015 zakończyła po Rolandzie Garrosie, a w 2016 roku na korty wróciła w marcu w Indian Wells jako 768. rakieta globu. Odbudowywała się w turniejach ITF, a jesienią ze świetnej strony zaprezentowała się w głównym cyklu. W swoim rodzinnym Tiencinie święciła podwójny triumf. W finale singla pokonała Alison Riske, a w deblu zwyciężyła w parze z Christiną McHale.
Sezony 2015 i 2016 kończyła poza Top 100 rankingu, a w 2017 roku wróciła na wysoki poziom. Zaliczyła finał w Tajpej, a w Nanchangu sięgnęła po drugi tytuł w głównym cyklu. Z dobrej strony zaprezentowała się w dużych turniejach w Indian Wells (1/8 finału) i Miami (III runda). Poza tym osiągnęła półfinał w Strasburgu.
W przeszłości Peng potrafiła pokonać Marię Szarapową, Kim Clijsters, Wierę Zwonariową czy Swietłaną Kuzniecową. Aktualnie notowana jest na 23. miejscu w rankingu (w styczniu znajdowała się na 83. pozycji) i jeśli zdrowie będzie dopisywać nie powinna mieć problemów z powrotem do Top 20. Najwyżej była klasyfikowana na 14. pozycji, w sierpniu 2011 roku.
Bilans singlowych finałów Chinki to 2-7. Większymi osiągnięciami może pochwalić się w deblu. Wywalczyła 21 tytułów, w tym dwa wielkoszlemowe (Wimbledon 2013 i Roland Garros 2014), oba w parze z Su-Wei Hsieh. Wspólnie z Tajwanką wygrały również Mistrzostwa WTA w 2013 roku. W obecnym sezonie Peng dotarła do finału Australian Open razem z Andreą Hlavackovą.
Peng dwa razy pokonała Radwańską w US Open (2010, 2014). W wielkoszlemowych turniejach zmierzyły się jeszcze w Wimbledonie 2009 i Australian Open 2011. W obu konfrontacjach górą była Polka, za każdym razem po dramatycznych bataliach. W Londynie wygrała 6:2, 6:7(6), 9:7. W Melbourne krakowianka obroniła dwie piłki meczowe i zwyciężyła 7:5, 3:6, 7:5. Czy również tym razem tenisistki zafundują kibicom trzymający w napięciu dreszczowiec? Spotkanie rozpocznie się o godz. 1:00 czasu polskiego w nocy z czwartku na piątek.
Connecticut Open, New Haven (USA)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 776 tys. dolarów
czwartek, 24 sierpnia
ćwierćfinał:
Stadium, nie przed godz. 1:00 czasu polskiego
Agnieszka Radwańska (Polska, 1) | bilans: 3-3 | Shuai Peng (Chiny, 8) |
---|---|---|
10 | ranking | 23 |
28 | wiek | 31 |
173/56 | wzrost (cm)/waga (kg) | 171/61 |
praworęczna, oburęczny bekhend | gra | praworęczna, oburęczny bekhend |
Kraków | miejsce zamieszkania | Tiencin |
Tomasz Wiktorowski | trener | Bertrand Perret |
sezon 2017 | ||
17-13 (17-13) | bilans roku (główny cykl) | 33-17 (27-15) |
finał w Sydney | najlepszy wynik | tytuł w Nanchangu |
4-3 | tie breaki | 3-5 |
63 | asy | 67 |
623 594 | zarobki ($) | 784 955 |
kariera | ||
2005 | początek | 2001 |
2 (2012) | najwyżej w rankingu | 14 (2011) |
572-250 | bilans zawodowy | 450-284 |
20/8 | tytuły/finałowe porażki (główny cykl) | 2/7 |
26 563 500 | zarobki ($) | 8 249 994 |
Bilans spotkań pomiędzy Agnieszką Radwańską a Shuai Peng (główny cykl):
Rok | Turniej | Faza | Zwyciężczyni | Wynik |
---|---|---|---|---|
2008 | Indian Wells | III runda | Radwańska | 6:3, 3:6, 6:3 |
2009 | Wimbledon | II runda | Radwańska | 6:2, 6:7(8), 9:7 |
2010 | US Open | II runda | Peng | 2:6, 6:1, 6:4 |
2011 | Australian Open | IV runda | Radwańska | 7:5, 3:6, 7:5 |
2014 | US Open | II runda | Peng | 6:3, 6:4 |
2017 | Indian Wells | III runda | Peng | 6:4, 6:4 |
bo sportowy wieczôr
na razie
smutny . . .