Dla Karoliny Woźniackiej (WTA 6) to trzeci występ w Bastad. W 2009 roku osiągnęła finał, a dwa lata później skreczowała w meczu II rundy ze Szwedką Sofią Arvidsson. Tym razem jej pierwszą rywalką była Pauline Parmentier (WTA 99). Była liderka rankingu pokonała Francuzkę w trzech setach.
Dunka prowadziła 6:3, 2:0, ale przegrała osiem z dziewięciu kolejnych gemów. W decydującej partii wróciła z 0:2 i po godzinie i 52 minutach awansowała do II rundy. Woźniacka cztery razy oddała podanie, a sama wykorzystała sześć z 10 break pointów. Było to trzecie spotkanie obu tenisistek. W dwóch poprzednich Parmentier zdobyła łącznie siedem gemów.
Kolejną rywalką Woźniackiej będzie Viktorija Golubić (WTA 106), która wygrała 6:4, 6:3 z Martiną Trevisan (WTA 154). Szwajcarka zdobyła 25 z 34 punktów przy swoim pierwszym podaniu i wykorzystała pięć z siedmiu break pointów. Kilka miesięcy temu w Dubaju Dunka oddała tenisistce z Zurychu sześć gemów.
Caroline Garcia (WTA 20) pokonała 5:7, 6:3, 6:4 Irinę-Camelię Begu (WTA 38). W I secie Francuzka nie wykorzystała prowadzenia 4:1 oraz piłki setowej przy 5:4. W II partii Rumunka prowadziła 3:2 z przełamaniem, ale przegrała cztery kolejne gemy. W decydującej odsłonie zawodniczka z Lyonu raz straciła podanie, a sama dwa razy odebrała rywalce serwis. Po wyjściu na 3:1 utrzymała przewagę do końca.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kiedyś pięć goli, teraz pięć bil. Lewandowski zszokował Chińczyków!
W ciągu dwóch godzin i 11 minut Begu popełniła osiem podwójnych błędów. Garcia wykorzystała sześć z 18 break pointów. W II rundzie Francuzka zagra z Sarą Errani, z którą ma bilans meczów 4-2. Po raz trzeci zmierzą się na korcie ziemnym. W 2014 roku w Madrycie górą była tenisistka z Lyonu, a w 2015 w Pucharze Federacji z wygranej cieszyła się Włoszka.
Carla Suarez (WTA 30) w 50 minut rozbiła 6:1, 6:0 Jasmine Paolini (WTA 135). Hiszpanka obroniła trzy break pointy i zdobyła 59 z 89 rozegranych punktów. Z powodu kontuzji uda Julia Görges (WTA 40) skreczowała w meczu z Bułgarką Wiktorią Tomową (WTA 171). Niemka w ubiegłym tygodniu doszła do finału w Bukareszcie.
Mona Barthel (WTA 49) wygrała 6:7(3), 7:5, 7:6(4) z Johanną Larsson (WTA 51) po dwóch godzinach i 53 minutach walki. Niemka popełniła 10 podwójnych błędów i osiem razy oddała podanie, a sama wykorzystała dziewięć z 14 break pointów. Zdobyła o dwa punkty więcej od Szwedki (128-126). Katerina Siniakova (WTA 56) pokonała 6:3, 3:6, 6:1 Rebeccę Peterson (WTA 170). W meczu było 10 przełamań, z czego sześć dla Czeszki.
Kiki Bertens (WTA 26) obroniła siedem z dziewięciu break pointów i wygrała 6:1, 6:4 z Cariną Witthöft (WTA 62). Kateryna Kozłowa (WTA 127) pokonała 3:6, 6:2, 7:6(4) Mirjam Björklund (WTA 730). W III secie Ukrainka wróciła z 2:4, a w 10. gemie obroniła piłkę meczową.
Ericsson Open, Bastad (Szwecja)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 250 tys. dolarów
wtorek, 25 lipca
I runda gry pojedynczej:
Karolina Woźniacka (Dania, 1) - Pauline Parmentier (Francja) 6:3, 3:6, 6:2
Caroline Garcia (Francja, 3) - Irina-Camelia Begu (Rumunia) 5:7, 6:3, 6:4
Carla Suarez (Hiszpania 5) - Jasmine Paolini (Włochy) 6:1, 6:0
Kiki Bertens (Holandia, 6) - Carina Witthöft (Niemcy) 6:1, 6:4
Katerina Siniakova (Czechy, 7) - Rebecca Peterson (Szwecja, WC) 6:3, 3:6, 6:1
Wiktoria Tomowa (Bułgaria, LL) - Julia Görges (Niemcy, 8) 6:4, 2:2 i krecz
Mona Barthel (Niemcy) - Johanna Larsson (Szwecja, 9) 6:7(3), 7:5, 7:6(4)
Elise Mertens (Belgia) - Irina Bara (Rumunia, Q) 6:2, 4:6, 6:2
Viktorija Golubić (Szwajcaria) - Martina Trevisan (Włochy, Q) 6:4, 6:3
Aleksandra Krunić (Serbja) - Cornelia Lister (Szwecja, Q) 6:1, 6:2
Barbora Krejcikova (Czechy, Q) - Annika Beck (Niemcy) 6:0, 6:0
Kateryna Kozłowa (Ukraina, Q) - Mirjam Björklund (Szwecja, WC) 3:6, 6:2, 7:6(4)
Arantxa Rus (Holandia, Q) - Patricia Maria Tig (Rumunia) 6:2, 6:3
Jelizawieta Kuliczkowa (Rosja, WC) - Jekaterina Aleksandrowa (Rosja) 6:4, 4:6, 7:6(5)
powodzenia Karolinko :)