Novak Djoković i Juan Martin del Potro musieli rozgrywać swój mecz przez dwa dni. Tenisiści pojawili się na korcie w piątkowy wieczór, ale przy stanie 6:1 i 1:2 dla Serba mecz został przerwany z powodu burzy. Po kilkudziesięciu minutach oczekiwania organizatorzy zadecydowali, że pojedynek zostanie dokończony w sobotę.
Obaj mieli więc mnóstwo czasu, aby przemyśleć swoją postawę. Dotyczyło to zwłaszcza Argentyńczyka, który w piątek dał się zdominować Djokoviciowi. Serb bezlitośnie wykorzystywał bekhendową słabość tenisisty z Tandil, posyłając wiele piłek właśnie do jego lewej strony.
Kilkunastogodzinna przerwa nic nie zmieniła w obrazie gry. W sobotę również na korcie dominował Djoković. Serb wznowił mecz w najlepszym możliwym stylu - zdobył trzy gemy z rzędu, w tym jednego przy podaniu przeciwnika. Tym samym objął prowadzenie 4:2 w drugiej partii i znalazł się na prostej drodze do zwycięstwa.
Wicelider rankingu ATP nie pozwolił sobie na chwilę słabości. Choć Del Potro walczył z całych sił, Djoković zdobył dwa brakujące mu do triumfu gemy i wygrał całe spotkanie 6:1, 6:4, odnosząc 14. zwycięstwo w 18. konfrontacji z Argentyńczykiem.
Dla Djokovicia to ósmy w karierze awans do półfinału Internazionali BNL d'Italia. O finał w sobotni wieczór zmierzy się z Dominikiem Thiemem, z którym grał dotychczas czterokrotnie i stracił tylko jednego seta. Pojedynek Serba z Austriakiem rozpocznie się nie wcześniej niż o godz. 20:00.
Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
ATP World Tour Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 4,273 mln dolarów
piątek-sobota, 19-20 maja
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Novak Djoković (Serbia, 2) - Juan Martin del Potro (Argentyna) 6:1, 6:4
ZOBACZ WIDEO: Mariusz Pudzianowski: Walka z Najmanem? Wchodząc do ringu nagle zapomniałem wszystkiego
Masakra na Campo Centrale!