Novak Djoković wraca na kort wypoczęty i pełen uznania dla Rogera Federera

PAP/EPA / SRDJAN SUKI
PAP/EPA / SRDJAN SUKI

Novak Djoković wraca na kort po trzytygodniowej przerwie. Belgradczyk, który nie wziął udziału w turnieju w Miami, będzie liderem reprezentacji Serbii w ćwierćfinale Pucharu Davisa przeciw Hiszpanii.

Novak Djoković nie wystąpił w Miami z powodu kontuzji łokcia. Zamiast gry na Florydzie, wybrał odpoczynek i rehabilitację w Monte Carlo. - Od sześciu lat na początku sezonu zawsze notowałem doskonałe rezultaty. Tym razem było inaczej. Potrzebowałem przerwy, odpoczynku. Turniej w Miami obserwowałem w domu, z rodziną. Czułem się szczęśliwy, że mogę im poświęcić więcej czasu - mówił Serb.

Pod nieobecność Djokovicia tytuł w Miami zdobył Roger Federer, który wcześniej także wygrał imprezę w Indian Wells, gdzie Nole odpadł w IV rundzie. - Jestem pełen podziwu dla tego, co Roger osiągnął w tym roku. On pokazuje wszystkim, że nawet w wieku 35 lat można grać na najwyższym poziomie - powiedział wicelider rankingu.

Teraz Djokovicia czeka wyzwanie w reprezentacji. Będzie liderem kadry Serbii w rozgrywanym w dniach 7-9 kwietnia ćwierćfinale Pucharu Davisa przeciw Hiszpanii. Jak zapewnił, jest w pełni gotowy do gry. - Wypocząłem. Czuję się świeży psychicznie i fizycznie. W ostatnich dniach podczas treningów nie odczuwałem żadnego bólu - wyjawił.

Choć Hiszpania przyjechała do Belgradu bez Rafaela Nadala, Davida Ferrera, Fernando Verdasco czy Feliciano Lopeza, Djoković przestrzegł przed lekceważeniem rywali. - Hiszpania to jedna z najbardziej utytułowanych drużyn w historii Pucharu Davisa. To, że przyjechała tutaj bez swoich najlepszych tenisistów, nic nie znaczy. Jestem pewien, że to będzie bardzo trudny mecz.

- Ćwierćfinał Pucharu Davisa to coś wyjątkowego. Cieszę się, że mogę w nim wystąpić. Pochodzimy do tego meczu pozytywnie nastawieni. Mamy nadzieję, że publiczność da nam wsparcie - dodał Djoković, który wraz z Viktorem Troickim, Dusanem Lajoviciem i Nenadem Zimonjiciem chce doprowadzić Serbię do pierwszego od 2013 roku półfinału Pucharu Davisa.

ZOBACZ WIDEO Mateusz Klich: Chciałbym wrócić do reprezentacji, jestem na to gotowy

Źródło artykułu: