Na piątkowej konferencji prasowej Rafael Nadal wyjawił, że Indian Wells to jedno z najpiękniejszych miejsc w tenisowym kalendarzu. - Nie mam żadnych wątpliwości, że to moje ulubione dwa tygodnie w całym sezonie - powiedział z uśmiechem.
Występy w tegorocznej edycji BNP Paribas Open Hiszpan zainaugurował w piątkową noc. Wraz z Bernardem Tomiciem w I rundzie debla pokonał 6:4, 7:6(7) parę Pablo Carreno / Joao Sousa. - Debla gram dla zabawy i dla treningu. Miałem zagrać razem z Bernardem w styczniu w Brisbane, ale uznałem, że nie będzie mi to odpowiadać. Zamiast tego zaproponowałem mu, że zagramy razem w Indian Wells - wyjawił kulisy tej kooperacji.
Singlowe zawody Majorkanin rozpocznie w niedzielę. W II rundzie zmierzy się z Guido Pellą. I choć ma nadzieję na udany turniej, nie jest pewny swojej dyspozycji, bo - jak wyjawił - przed rozpoczęciem imprezy zachorował.
- Przed dwa dni byłem chory i nie mogłem trenować. Pierwszy trening odbyłem w czwartek. To oczywiste, że kiedy chorujesz, tracisz siły. Ale mam nadzieję, że szybko dojdę do pełnej dyspozycji i będę gotowy do rywalizacji na najwyższym poziomie - mówił 30-latek.
Nadal trafił do piekielnie obsadzonej dolnej ćwiartki drabinki, w której znajdują się również m.in. Roger Federer, Novak Djoković, Juan Martin del Potro, Fernando Verdasco, Nick Kyrgios czy Alexander Zverev.
- Na rozmowy o drabince i kolejnych rywalach przyjdzie czas. Pierwszy mecz gram z Pellą i to wszystko, co mogę powiedzieć - dodał.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze
[/color]
Czekam na twój kosmiczny tenis :))
Rafa do boju!