Była to piąta trzysetówka Michała Przysiężnego w tym sezonie, zaledwie druga zwycięska. Poprzednie trzy kończyły się minimalnymi porażkami Polaka, w tym przed tygodniem w finałowej fazie eliminacji w Bergamo i kilka dni wcześniej w Budapeszcie, gdzie wrocławianin przegrał pomimo przewagi w decydującej partii.
W hali Orbita zapowiadało się na podobny przebieg. Po wygranym I secie Andriej Gołubiew skorzystał z pomocy fizjoterapeuty i w drugiej partii długo nie mógł powrócić do swojej dyspozycji. Przysiężny wygrał 6:3 i szybko wyszedł też na prowadzenie w ostatniej partii, przełamując Kazacha.
Nerwowość i wspomnienia z ostatnich przegranych zaczęły rzutować na grę Polaka, kiedy przyszło do serwisu przy stanie 5:4. Były 33. singlista świata podjął ryzyko przy returnie i doprowadził do remisu. O wyniku całego spotkania musiał zadecydować tie-break.
W 13. gemie to Przysiężny jako pierwszy stracił podanie, jednak po chwili odrobił to z nawiązką i prowadził 5-2. Gołubiew z pomocą siatki wyrównał, ale dwie ostatnie piłki należały już do wrocławianina, którego w II rundzie czeka starcie z rozstawionym z "dwójką" Lukasem Lacko.
Wrocław Open, Wrocław (Polska)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 85 tys. euro
wtorek, 28 lutego
I runda gry pojedynczej:
Michał Przysiężny (Polska, WC) - Andriej Gołubiew (Kazachstan) 4:6, 6:3, 7:6(5)
Kacper Kowalczyk z Wrocławia
ZOBACZ WIDEO: Oktawia Nowacka: nie mogłam uwierzyć, że to wydarzyło się naprawdę
Piękne emocje :))