Challenger Wrocław: nieudane popołudnie dla Polaków, Kacper Żuk i Andriej Kapaś poza turniejem

Materiały prasowe / ADVANTAGE 2100 / Na zdjęciu: Andriej Kapaś
Materiały prasowe / ADVANTAGE 2100 / Na zdjęciu: Andriej Kapaś

Kacper Żuk i Andriej Kapaś przegrali swoje pojedynki I rundy gry pojedynczej w halowym challengerze ATP na kortach twardych we Wrocławiu.

Z pięciu reprezentantów Polski, którzy znaleźli się w drabince gry pojedynczej wrocławskiego challengera, już w poniedziałek z rywalizacją pożegnał się Hubert Hurkacz, a we wtorek dołączyli do niego Kacper Żuk i Andriej Kapaś.

18-latek otrzymał od organizatorów dziką kartę i już w I rundzie trafił na najwyżej rozstawionego Paula-Henriego Mathieu. Pomimo znacznej różnicy w doświadczeniu niegdyś 12. singlista rankingu ATP nie okazywał wyraźnej przewagi nad Polakiem, a o rezultacie obydwu setów zadecydowało jedno przełamanie.

W obydwu odsłonach warszawiak miał okazje do obrobienia strat, jednak ostatecznie to Francuz po 69 minutach walki awansował do II rundy, w której zmierzy się z Sebastianem Ofnerem.

Kapaś, podobnie jak jego rywal Yann Marti, zanim znaleźli się w głównej drabince, musieli rozegrać trzy pojedynki w eliminacjach. Zbliżone rankingi pozwalały myśleć, że możemy zobaczyć wyrównany mecz, jednak przy wielu akcjach Szwajcara Polakowi pozostawało tylko westchnąć z bezsilności.

Na nic zdała się jego pogoń w końcówce II seta, kiedy od stanu 1:5 zabrzanin odrobił jedno z dwóch przełamań i miał kilka szans na nadrobienie drugiego, jednak ostatecznie to Marti zagra w II rundzie z Quentinem Halysem lub Michałem Dembkiem.

Wrocław Open, Wrocław (Polska)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 85 tys. euro
wtorek, 28 lutego

I runda gry pojedynczej:

Paul-Henri Mathieu (Francja, 1) - Kacper Żuk (Polska, WC) 6:3, 6:4
Yann Marti (Szwajcaria, Q) - Andriej Kapaś (Polska, Q) 6:4, 6:3

Kacper Kowalczyk z Wrocławia

ZOBACZ WIDEO: 17-letnia Polka światową twarzą indoor skydiving. "Teraz będę mogła wypromować ten sport"

Komentarze (8)
avatar
Mossad
28.02.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Taki Mathieu to gral dla tego chlopaka o jedno tempo za szybko..... 
avatar
Lovuś
28.02.2017
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Czyli jak zwykle, jeden awansuje do 2 rundy, a reszta lanie w 1 rundzie.
Jeszcze w Michała wierzę. ;) 
margota
28.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda NASZYCH młodych !
Wielka szkoda, że tak się to ułożyło :(