Hubert Hurkacz nie miał w planach występu w turnieju debla w Miami, ale pojawiła się ciekawa propozycja. Oto bowiem wrocławianin umówił się na wspólną grę z Timem Puetzem. Niemiec był pierwotnie zgłoszony z Kevinem Krawietzem, z którym w zeszłym roku triumfował w ATP Finals oraz był w finale US Open. Jednak jego rodak wycofał się z rywalizacji na Florydzie.
Para Hurkacz i Puetz miała przystąpić do gry w piątek (21 marca). W I rundzie przeciwnikami Polaka i Niemca mieli być Francuzi Sadio Doumbia i Fabien Reboul. Do tego spotkania jednak nie doszło, ponieważ wrocławianin i jego partner nie wyszli na kort.
ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"
Po godzinie oczekiwania organizatorzy zawodów Miami Open 2025 ogłosili, że Hurkacz i Puetz wycofali się z rywalizacji w deblu. Na razie nie podano powodu tej decyzji.
Miejsce Polaka i Niemca zajęli Francuz Edouard Roger-Vasselin i Monakijczyk Hugo Nys, którzy byli pierwszą oczekującą parą do wejścia do turnieju. To oni zmierzą się z Doumbią i Reboulem.
Tymczasem Hurkacza czeka jeszcze występ w turnieju singla. Pierwszy pojedynek Polak rozegra w sobotę, a jego przeciwnikiem w II rundzie (w pierwszej "Hubi" otrzymał wolny los) będzie Włoch Luciano Darderi.