Dla Sorany Cirstei halowe zawody we Francji są ostatnimi w tym sezonie, co szumnie zapowiadała na swoich mediach społecznościowych. Po szybkim dwusetowym zwycięstwie z Amrą Sadiković, w II rundzie Rumunkę czeka pojedynek z Tamarą Korpatsch, pogromczynią Silvii Soler.
O awans do najlepszej "ósemki" Engie Open zagrają również dwie inne rozstawione tenisistki: Mandy Minella, która poradziła sobie z występującą dzięki dzikiej karcie Dianą Jastremską, oraz Stefanie Vögele, zwycięską w starciu z Moną Barthel.
Trzech setów do wyeliminowania Alexandry Stevenson potrzebowała Natalia Wichliancewa. Świetnie dysponowana serwisowo półfinalistka Wimbledonu 1998 pewnie sięgnęła po zwycięstwo w pierwszej partii, ale w kluczowym momencie drugiej odsłony dała się przełamać 19-letniej Rosjance, która w II rundzie zmierzy się z Oceane Dodin.
Engie Open de Limoges, Limoges (Francja)
WTA 125K series, kort twardy w hali, pula nagród 125 tys. dolarów
wtorek, 15 listopada
I runda gry pojedynczej:
Sorana Cirstea (Rumunia, 5) - Amra Sadiković (Szwajcaria) 6:1, 6:2
Mandy Minella (Luksemburg, 7) - Diana Jastremska (Ukraina, WC) 6:4, 7:5
Stefanie Vögele (Szwajcaria, 8) - Mona Barthel (Niemcy) 6:3, 6:4
Natalia Wichlancewa (Rosja) - Alexandra Stevenson (USA, WC) 2:6, 7:5, 6:4
Tamara Korpatsch (Niemcy) - Silvia Soler (Hiszpania) 6:4, 6:3
Maryna Zaniewska (Ukraina) - Lina Gjorcheska (Macedonia, LL) 6:1, 6:3
Amandine Hesse (Francja, WC) - Walentyna Iwachnienko (Rosja, Q) 6:3, 6:3
ZOBACZ WIDEO Druzgocąca ocena Bartosza Kapustki. "Dramatyczna dyspozycja"