Michał Przysiężny, 437. obecnie tenisista świata, rywalizował w niedzielę z Vaclavem Safrankiem w ramach II rundy eliminacji turnieju ATP Challenger Tour w Budapeszcie. Czech został rozstawiony z numerem siódmym.
Polak już na początku pojedynku przełamał Czecha i objął prowadzenie 2:0, a po obronie break pointa powrotnego dla rywala odskoczył na 3:0. Przysiężny radził sobie bardzo dobrze, co odzwierciedlał wynik. W niedługim czasie nasz reprezentant prowadził aż 5:0. Safranka stać było w pierwszym secie na ugranie zaledwie gema.
Początek drugiej partii nie ułożył się po myśli Polaka, który przegrywał 1:3 i 0-40 przy podaniu rywala. Przysiężny zdołał jednak przełamać jego serwis w piątym gemie i po chwili wyrównał na 3:3. Kluczowa dla losów meczu okazała się końcówka drugiej odsłony. Nasz reprezentant najpierw odebrał podanie Czechowi w jedenastym gemie, a nieco później obronił dwa break pointy przy swoim serwisie.
Po godzinie i 16 minutach rywalizacji Przysiężny awansował do finału eliminacji w Budapeszcie, w którym spotka się albo z rozstawionym z numerem trzecim Stefano Napolitano, albo z Jewgienijem Karlowskim.
W grze podwójnej wystąpi jeden reprezentant Polski. Mateusz Kowalczyk i jego partner Sander Arends spotkają się w I rundzie z Nikolą Mekticiem i Franko Skugorem.
WHB Hungarian Open , Budapeszt (Węgry)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 64 tys. euro
niedziela, 23 października
II runda eliminacji gry pojedynczej:
Michał Przysiężny (Polska) - Vaclav Safranek (Czechy, 7) 6:1, 7:5
ZOBACZ WIDEO Niedopuszczalne zachowanie kibica, rzucił butelką w stronę piłkarzy Barcelony [ZDJĘCIA ELEVEN]