ATP Szanghaj: Andy Murray w ćwierćfinale, Stan Wawrinka i Gael Monfils poza turniejem

PAP/EPA / ROLEX DELA PENA
PAP/EPA / ROLEX DELA PENA

Andy Murray w dwóch setach pokonał Lucasa Pouille'a i awansował do ćwierćfinału rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Szanghaju. W czwartek porażki ponieśli wysoko rozstawieni Stan Wawrinka i Gael Monfils.

Andy Murray kontynuuje znakomite występy w Chinach. Brytyjczyk, ubiegłotygodniowy triumfator zmagań w Pekinie, jest już w ćwierćfinale turnieju ATP Masters 1000 w Szanghaju. W czwartkowym spotkaniu III rundy Shanghai Rolex Masters Murray pokonał 6:1, 6:3 Lucasa Pouille'a, odnosząc ósme zwycięstwo w rzędu.

- Obaj dobrze zaczęliśmy. Początek meczu był trudny, zwłaszcza pierwsze dwa gemy, ale po uzyskaniu przełamanie uspokoiłem grę. W drugim secie on zmienił swój tenis. Częściej zagrywał slajsem, stosował taktykę serwis-wolej i wchodził w kort, kiedy returnował mój drugi serwis. Ale ja wtedy, kiedy tego potrzebowałem, dobrze i czysto uderzałem piłkę. Nie oddałem mu również wielu punktów własnymi błędami - mówił rozstawiony z numerem drugim Murray.

Brytyjczyk, który w ciągu 77 minut gry zaserwował pięć asów, po trafionym pierwszym podaniu zdobył 95 proc. rozegranych punktów, ani razu nie musiał się bronić się przełamaniem, wykorzystał cztery z dziewięciu break pointów, posłał 19 zagrań kończących i popełnił dziesięć niewymuszonych błędów, w ćwierćfinale zagra z Davidem Goffinem.

Belg w III rundzie sprawił niespodziankę, w pojedynku rozgrywanym na bocznym korcie w trzech partiach ogrywając Gaela Monfilsa. - Początek nie był łatwy. Potrzebowałem trochę czasu, aby uchwycić właściwy rytm i przyzwyczaić się do nawierzchni, która jest szybsza niż na korcie centralnym - powiedział oznaczony "11" Goffin, który z Murrayem ma bilans 0-4. - To nie będzie łatwy mecz, ale nie mam nic do stracenia. Gdy wyjdę na kort, będę cieszył się chwilą i starał się grać jak najlepiej - dodał 25-latek z Liege.

ZOBACZ WIDEO Lewandowski dostanie swój... pomnik

Mimo ośmiu występów Stan Wawrinka nigdy nie dotarł do półfinału turnieju w Szanghaju. I nie dokona tego także w tym sezonie. Co więcej, nie powtórzy też zeszłorocznego ćwierćfinału. W spotkaniu kończącym czwartkową serię gier na korcie centralnym rozstawiony z numerem trzecim Szwajcar przegrał 4:6, 4:6 z Gillesem Simonem.

Imponujący regularnością i wspaniale kontrujący Simon wygrał z Wawrinką trzeci raz w siódmej konfrontacji w głównym cyklu, w tym po raz drugi w Szanghaju (poprzednio w 2014 roku). O półfinał Francuz powalczy z Jackiem Sockiem.

Shanghai Rolex Masters, Szanghaj (Chiny)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 5,45 mln dolarów
czwartek, 13 października

III runda gry pojedynczej:

Andy Murray (Wielka Brytania, 2) - Lucas Pouille (Francja, 13) 6:1, 6:3
David Goffin (Belgia, 11) - Gael Monfils (Francja, 6) 4:6, 6:4, 6:2
Gilles Simon (Francja) - Stan Wawrinka (Szwajcaria, 3) 6:4, 6:4

Komentarze (2)
avatar
Marlowe
14.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czyżby STAN zapomniał zjeść tych samych witamin co jadał w USopen?. Wyglądał dziś strasznie żałośnie. Serwis 170, a on, typowy przedstawiciel tenisa siłowego, opartego na serwisie bez podania N Czytaj całość
avatar
Muzza
13.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pięknie Andy!!! Ale cudowna meczowa! Palce lizać.