Opady deszczu przeszkadzały w sobotę organizatorom, ale na szczęście wszystkie spotkania zostały rozegrane. Jako pierwszy zameldował się w finale najwyżej rozstawiony Feliciano Lopez. Hiszpan przegrał pierwszą partię meczu z Dustinem Brownem w wyniku przełamania, ale w dwóch kolejnych Niemiec nie wypracował już żadnego break pointa.
Cierpliwie grający 34-latek z Madrytu zredukował liczbę błędów i nie dał się nabrać na zmianę tempa i rytmu akcji. Już w gemie otwarcia trzeciego seta Lopez odpowiedział minięciem na dropszot reprezentanta naszych zachodnich sąsiadów i uzyskał przełamanie. Po 90 minutach było po wszystkim - 21. singlista świata zwyciężył 4:6, 6:3, 6:3 i w niedzielę po raz 14. w karierze wystąpi w finale imprezy głównego cyklu (bilans finałów 4-9).
Na wyłonienie drugiego finalisty przyszło trochę poczekać. Najpierw Robin Haase i Paul-Henri Mathieu wkroczyli na kort centralny z godzinnym opóźnieniem, a następnie zeszli z mączki z powodu deszczu, kiedy rozgrywali tie break w partii otwarcia. Po wznowieniu Holender zwieńczył seta, zaś drugiego otworzył przełamaniem. Francuz błyskawicznie jednak wyrównał i znów o zwycięstwie decydował tie break. Pochodzący z Hagi 29-latek ponownie udowodnił swoją wyższość i po 103 minutach zwyciężył ostatecznie 7:6(5), 7:6(2).
Niedzielny finał turnieju Swiss Open Gstaad (początek o godz. 11:30) zapowiada się bardzo interesująco, bowiem Lopez ma z Haase stare porachunki do wyrównania. Holender wygrał trzy z czterech dotychczasowych starć, w tym jedno w półfinale szwajcarskich zawodów w 2013 roku. Haase (bilans finałów 2-2) nie sięgnął jednak wówczas po mistrzowskie trofeum, gdyż lepszy od niego okazał się Rosjanin Michaił Jużny. Podobnie było w sezonie 2006 z Lopezem, który musiał uznać wyższość Francuza Richarda Gasqueta.
J. Safra Sarasin Swiss Open Gstaad, Gstaad (Szwajcaria)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 463,5 tys. euro
sobota, 23 lipca
półfinał gry pojedynczej:
Feliciano Lopez (Hiszpania, 1) - Dustin Brown (Niemcy) 4:6, 6:3, 6:3
Robin Haase (Holandia) - Paul-Henri Mathieu (Francja, 8) 7:6(5), 7:6(2)
ZOBACZ WIDEO Piotr Małachowski: W Rio będę gotowy do walki o złoto