- Przyczyna mojej porażki jest prosta. Przegrałem, bo on zagrał lepiej ode mnie - mówił na konferencji prasowej Stan Wawrinka.
Szwajcar przegrał piątkowy półfinał Roland Garros 2016 z Andym Murrayem (4:6, 2:6, 6:4, 2:6), co oznacza, że nie obroni wywalczonego przed rokiem tytułu. - Nigdy nie grałem z tak mocno uderzającym Murrayem. On częściej niż zwykle narzucał warunki w wymianach. Grał agresywnie i wywierał na mnie presję. Ja mogłem kilka rzeczy wykonać lepiej, ale to tylko gdybanie, które nie ma już sensu - ocenił tenisista z Lozanny.
Dla Wawrinki była to pierwsza w karierze porażka z Murrayem na korcie ziemnym w czwartym starciu na tej nawierzchni. Po piątkowym pojedynku ich łączny bilans bezpośrednich konfrontacji wynosi 9-7 dla Szkota.
ZOBACZ WIDEO Polacy gonią świat... w tunelu aerodynamicznym (Źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Jestem rozczarowany, bo przegrałem półfinał. Byłem tylko o dwa mecze od triumfu. Ale też mogę na to wszystko spojrzeć z dystansem i powiedzieć: "to był mój doskonały turniej, doszedłem do półfinału, w którym przegrałem z drugim tenisistą świata" - dodał Helwet.
Zapytany o typ na niedzielny finał, w którym Murray zmierzy się z Novakiem Djokoviciem, Wawrinka stwierdził, że wygra Serb. - Andy pokonał Novaka w Rzymie i stoczył z nim wyrównany mecz w Madrycie. Jest blisko Novaka, jest mocny, ale Novak to Novak i kiedy jest w optymalnej formie, może pokonać każdego. Dlatego uważam, że jeżeli Novak zagra na swoim poziomie, to wygra ten finał.
Novak Djokowic to wybitny tenisista....i niech spełni się jego marzenie:)
Wygraj to......