Aleksandra Krunić (WTA 123) do Rabatu przyleciała mając bilans tegorocznych meczów w głównym cyklu 0-4. Przegrała kolejno z Agnieszką Radwańską (Shenzhen), Eugenie Bouchard (Australian Open), Samanthą Stosur (Charleston) i 0:6, 0:6 z Anastasiją Sevastovą (Stambuł). Na Łotyszce wzięła rewanż w I rundzie marokańskiej imprezy. W środę Serbka pokonała 6:2, 6:2 Jekaterinę Makarową (WTA 30) i osiągnęła pierwszy ćwierćfinał od października (Linz). W trwającym 64 minuty spotkaniu wykorzystała sześć z dziewięciu break pointów. Kolejną rywalką Krunić będzie Marina Eraković (WTA 186), która awans wywalczyła po kreczu Łesi Curenko (WTA 44). Pierwszego seta Nowozelandka wygrała 6:4, wracając z 1:3, a drugi się nie odbył, bo Ukrainka poddała mecz.
Rozstawiona z numerem pierwszym Timea Bacsinszky (WTA 15) pokonała 6:3, 2:6, 6:3 Katerynę Kozłową (WTA 117) po dwóch godzinach i 22 minutach walki. Szwajcarka pięć razy oddała własne podanie, a sama wykorzystała sześć z 14 break pointów. Kolejną rywalką półfinalistki Rolanda Garrosa 2015 będzie Johanna Larsson (WTA 69), która wygrała 6:4, 6:4 z Telianą Pereirą (WTA 84). Szwedka zamieniła na przełamanie sześć z 12 okazji.
Julia Putincewa (WTA 55) rozbiła 6:0, 6:2 Tatjanę Marię (WTA 107). W ciągu 73 minut Kazaszka wykorzystała sześć z 10 break pointów i awansowała do trzeciego ćwierćfinału w sezonie (po Kaohsiung i Charleston). Kolejną rywalką 21-latki z Moskwy będzie Kiki Bertens (WTA 97), która wróciła ze stanu 1:4 i pokonała 6:4, 6:3 Sarę Sorribes (WTA 208). Holenderka osiągnęła drugi ćwierćfinał w tym roku (po Hobart).
ZOBACZ WIDEO WTA Stuttgart: najlepsze akcje w wykonaniu Agnieszki Radwańskiej
{"id":"","title":""}
Timea Babos (WTA 40) rozbiła 6:1, 6:2 Laurę Robson (WTA 426). W trwającym 58 minut spotkaniu Węgierka zdobyła 21 z 29 punktów przy swoim pierwszym podaniu i wykorzystała pięć z 10 break pointów. 22-latka z Sopronu awansowała do czwartego ćwierćfinału w sezonie (po Shenzhen, Sankt Petersburgu i Katowicach). O półfinał zagra z Pauline Parmentier (WTA 102), która wygrała 4:6, 7:5, 6:2 z Richel Hogenkamp (WTA 139) po dwóch godzinach i siedmiu minutach walki. Dla Francuzki będzie to drugi ćwierćfinał w głównym cyklu w tym miesiącu (po Katowicach).
Grand Prix de SAR La Princesse Lalla Meryem, Rabat (Maroko)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 250 tys. dolarów
środa, 27 kwietnia
II runda gry pojedynczej:
Timea Bacsinszky (Szwajcaria, 1) - Kateryna Kozłowa (Ukraina) 6:3, 2:6, 6:3
Timea Babos (Węgry, 5) - Laura Robson (Wielka Brytania) 6:1, 6:2
Julia Putincewa (Kazachstan, 8) - Tatjana Maria (Niemcy) 6:0, 6:2
Aleksandra Krunić (Serbia, Q) - Jekaterina Makarowa (Rosja, 2) 6:2, 6:2
Marina Eraković (Nowa Zelandia, Q) - Łesia Curenko (Ukraina, 7) 6:4 i krecz
Pauline Parmentier (Francja) - Richel Hogenkamp (Holandia, LL) 4:6, 7:5, 6:2
Kiki Bertens (Holandia) - Sara Sorribes (Hiszpania, LL) 6:4, 6:3
Johanna Larsson (Szwecja) - Teliana Pereira (Brazylia) 6:4, 6:4
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Znasz tę dyscyplinę sportu? Na turniejach pula nagród sięga nawet kilkuset tysięcy euro
Czy Timea Bacsinszky awansuje do półfinału turnieju w Rabacie? 
