Wielkie umiejętności, doskonałe przygotowanie fizyczne, zdolność do przetrwania kryzysu, wielkie serce do walki oraz umiejętność radzenia sobie z presją - wszystkie te cechy Alexander Zverev zaprezentował w pojedynku II rundy turnieju ATP w Rotterdamie z Gillesem Simonem. Niemiec, choć był już niemal przegrany, w znakomitym stylu odwrócił losy meczu i wywalczył awans do ćwierćfinału.
Spotkanie od początku obfitowało w wiele długich wymian, w których Zverev radził sobie znakomicie. 18-latek wygrał pierwszego seta 7:5, a w drugim objął prowadzenie z przełamaniem. Simon jednak odrobił stratę i to on triumfował w drugiej odsłonie 6:3. Gdy po równo dwóch godzinach gry Niemiec zaczął odczuwać problemy fizyczne, mogło się zdawać, że już nie ma dla niego ratunku. Simon doskonale wykorzystał problemy rywala i wyszedł na prowadzenie w decydującej odsłonie 4:2 i miał piłkę na podwójne przełamanie.
Niemiec, co wydawało się niemożliwe, wrócił do gry i wyrównał na 4:4. Simon próbował męczyć swojego rywala w jak najdłuższych wymianach, ale napędzany ambicją nastolatek z Hamburga podjął wyzwanie i dotrzymywał kroku Francuzowi. Ostatecznie o losach zwycięstwa decydować musiał tie break, w którym Zverev zwyciężył 7-4, zdobywając cztery końcowe punkty z rzędu.
Watch how it feels to 18yo #Zverev to record 1 of biggest wins of his young career v #Simon https://t.co/kRsZ9udpkC https://t.co/1IMNSMAWcI
— TennisTV (@TennisTV) luty 11, 2016
Mecz z Simonem z pewnością kosztował Zvereva (osiem asów, 47 zagrań kończących, 42 niewymuszone błędy oraz trzy przełamania) mnóstwo sił. Tymczasem reprezentant naszych zachodnich sąsiadów nie będzie miał nawet 24 godzin na odpoczynek. O awans do półfinału zagra w piątkowym pojedynku sesji wieczornej z innym uwielbiającym długie wymiany Francuzem, Gaelem Monfilsem.
W znakomitej formie utrzymuje się Roberto Bautista. Hiszpan, zeszłotygodniowy zwycięzca turnieju w Sofii, wygrał piąty mecz z rzędu i łącznie 14 z 16. rozegranych w obecnym sezonie, w II rundzie ABN AMRO World Tennis Tournament pokonując 4:6, 6:2, 6:4 Jiříego Veselý'ego. - Na początku meczu nie grałem dobrze i nie byłem skoncentrowany. Złapanie odpowiedniego rytmu i właściwej intensywności gry zajęło mi trochę czasu - tłumaczył Bautista, który w trakcie gry prosił o wizytę fizjoterapeuty z powodu bólu mięśni karku.
Ćwierćfinałowym przeciwnikiem 27-latka z Castellon będzie Martin Klizan, z którym w głównym cyklu ma bilans 4-0. W czwartek Słowak oddał pięć gemów Marcosowi Baghdatisowi, zapisując na swoim koncie sześć asów, 22 winnery i pięć przełamań.
Oznaczony "ósemką" Viktor Troicki wygrał 7:6(5), 6:2 z Hyeonem Chungiem. - Kiedy jesteś rozstawiony, pierwsze rundy są zawsze nieco łatwiejsze. W tym sezonie będąc na korcie, czuję się komfortowo i gra w tenisa sprawia mi frajdę - mówił Serb, który w czwartek posłał siedem asów, popełnił jeden podwójny błąd serwisowy, zagrał 28 uderzeń kończących, popełnił 20 niewymuszonych błędów, jeden raz został przełamany oraz wykorzystał trzy z czterech break pointów.
W 1/4 finału Troicki zmierzy się z Nicolasem Mahutem. - Lubię grać przeciw takim rywalom jak Mahut, którzy grają agresywnie i atakują przy siatce. Rywalizowałem z nim już dwa razy i oba mecze wygrałem, ale wiem, że aby znów zwyciężyć, będę musiał pokazać swój najlepszy tenis - stwierdził belgradczyk.
Z kolei Mahut, który w II rundzie wyeliminował Jeremy'ego Chardy'ego, powiedział: - To był trudny mecz. W pierwszym secie miałem szczęście, bo obroniłem trzy break pointy, a sam miałem tylko jednego i go wykorzystałem. Koncentrowałem się na tym, aby jak najlepiej serwować. Jestem zadowolony z tego zwycięstwa i czuję się świetnie. Z Troickim spodziewam się trudnego pojedynku. W tym roku grałem już z nim w Sydney i przegrałem.
ABN AMRO World Tennis Tournament, Rotterdam (Holandia)
ATP World Tour 500, kort twardy w hali, pula nagród 1,5 mln euro
czwartek, 11 lutego
II runda gry pojedynczej:
Roberto Bautista (Hiszpania, 6) - Jiri Vesely (Czechy) 4:6, 6:2, 6:4
Viktor Troicki (Serbia, 8) - Hyeon Chung (Korea Południowa) 7:6(5), 6:2
Alexander Zverev (Niemcy, WC) - Gilles Simon (Francja, 3) 7:5, 3:6, 7:6(4)
Martin Klizan (Słowacja) - Marcos Baghdatis (Cypr) 6:3, 6:2
Nicolas Mahut (Francja, Q) - Jeremy Chardy (Francja) 7:5, 6:2
i wkrótce stanie się postrachem czołówki ATP Czytaj całość
Imponuje mi, jak taki szczypiorek potrafi tak przyspieszać.
Simon, czy jutro...Gael hmm zobaczymy,powodzenia młody:)