Ana Ivanović przygotowała niemiłą niespodziankę dla kapitan Tatjany Ječmenicy oraz dla serbskich kibiców. Była liderka rankingu WTA uznała, że kalendarz w 2016 roku jest zbyt napięty. - Wyjaśniła mi, że tworzy nowy sztab trenerski na turnieje, w którym będzie grała. Jest to sezon olimpijski i musi być przygotowana na bardzo trudny rok - powiedziała Ječmenica. - W meczu z Hiszpanią nie wystąpi, bo jest zbyt zajęta - dodała kapitan serbskiej drużyny.
Ivanović w Pucharze Federacji zadebiutowała w 2006 roku. Bilans jej pojedynków to 20-9 (17-7 w singlu). Po raz ostatni w rozgrywkach tych wystąpiła w kwietniu tego roku, gdy w barażu o Grupę Światową II Serbia łatwo pokonała słaby Paragwaj. Była liderka rankingu WTA spełniła już wymóg kwalifikacyjny do Rio de Janeiro związany z grą w Pucharze Federacji. W trakcie olimpiady, czyli czterolecia dzielącego jedne i drugie letnie igrzyska olimpijskie, w narodowej drużynie zagrała cztery razy.
Mecz z Hiszpanią odbędzie się w dniach 6-7 lutego w miejscowości Kraljevo. O sile drużyny gospodarzy prawdopodobnie będą decydować Jelena Janković i Aleksandra Krunić. Te dwie tenisistki w 2011 roku dały Serbii punkt na wagę awansu do Grupy Światowej. W meczu ze Słowacją w decydującym deblu pokonały w niesamowitych okolicznościach Danielę Hantuchovą i Magdalenę Rybarikovą. Serbki wróciły ze stanu 2:6, 1:5 oraz obroniły trzy piłki meczowe. Ječmenica ma również do wyboru Bojanę Jovanovski, Ivanę Jorović i Ninę Stojanović.
W 2012 roku Serbki doszły do wielkiego finału Grupy Światowej, w którym zmierzyły się z Czeszkami. Seria pięciu z rzędu przegranych meczów sprawiła, że spadły do Grupy I Strefy Euroafrykańskiej. W lutym Aleksandra Krunić i Ivana Jorović poprowadziły Serbię do wygranej w turnieju w Budapeszcie. W kwietniu w barażu o Grupę Światową II z Paragwajem zdobyły one wspólnie punkt w deblu. W pojedynkach singlowych dwa zwycięstwa odniosła Krunić, a jedno Ivanović.
Serbia wygrała oba dotychczasowe mecze z Hiszpanią. Po raz ostatni obie ekipy zmierzyły się w 2009 roku w Lleidzie w barażu o Grupę Światową. Dwa punkty zdobyła wówczas Janković, a po jednym Ivanović i Ana Jovanović. Tym razem Serbię czeka trudne zadanie, bo w drużynie Hiszpanii powinny zagrać Carla Suarez i Garbine Muguruza, które jeszcze nie mają wyrobionej normy olimpijskiej.