- Patrząc na grę Novaka, w kolejnych miesiącach wygrywać z nim będzie jeszcze trudniej. On cały czas dąży do perfekcji i widać to po jego wynikach - ocenił Roger Federer.
Występem w Londynie Szwajcar zakończył sezon 2015. W mijających rozgrywkach nie wygrał turnieju wielkoszlemowego, ale zdobył sześć tytułów (Brisbane, Dubaj, Stambuł, Halle, Cincinnati i Bazylea). Prócz tego wystąpi w pięciu finałach (Indian Wells, Rzym, Wimbledon, US Open i Finały ATP World Tour), w których przegrywał właśnie z Novakiem Djokoviciem.
- Myślę, że w tym roku wprowadziłem do swojego tenisa wiele pozytywnych rzeczy. Zwłaszcza jestem zadowolony z tego, jak się poruszam po korcie i gram przy siatce. Praktycznie w każdym turnieju mój serwis funkcjonował właściwie - analizował 34-latek z Bazylei.
Maestro przyznał, że teraz uda się na zasłużony wypoczynek. Po zakończeniu urlopu rozpocznie przygotowania do nowego sezonu. Jak podkreślił, będą one ciężkie.
- Muszę cały czas iść do przodu, ciężko trenować i poważnie podchodzić do wszystkiego, co robię. Chwilę odpocznę, spędzę trochę czasu z rodziną, a potem wracam do zajęć.
- Zwykle przed każdym sezonem obieram sobie trzy bardzo duże cele i cztery, może pięć mniejszych. Pozostałe turnieje rozgrywam, bo po prostu lubię to robić. W przyszłym roku chciałbym obronić swoje tytuły. Ale na razie nie wybiegam za daleko w przyszłość. Moim najbliższym celem jest Australian Open - dodał Federer.
Wygraj w końcu ten 18 tytuł WS i złoto w Rio i zakoncz karierę godnie z podniesionym czołem!!