Turniej życia młodego Włocha. Sprawił kolejną sensację

PAP/EPA / Sander Koning / Na zdjęciu: Mattia Bellucci
PAP/EPA / Sander Koning / Na zdjęciu: Mattia Bellucci

Mattia Bellucci sprawił kolejną sensację i w ćwierćfinale rozgrywanego na kortach twardych w hali turnieju ATP 500 w Rotterdamie pokonał Stefanosa Tsitsipasa. W debiutanckim występie w 1/2 finału Włoch zmierzy się z Alexem de Minaurem.

Dwa dni po sensacyjnym zwycięstwie nad Daniłem Miedwiediewem Mattia Bellucci ponownie pojawił się na korcie w hali Ahoy Arena i znów sprawił niespodziankę. Tym razem w ćwierćfinale turnieju ATP 500 w Rotterdamie Włoch, 92. gracz świata, pokonał 6:4, 6:2 rozstawionego z numerem szóstym Stefanosa Tsitsipasa.

Bellucci, który do głównej drabinki ABN AMRO Open przebijał się przez kwalifikacje, od początku piątkowego meczu grał bardzo agresywnie. Włoch starał się skracać wymiany, atakować każdą piłkę i dawało mu to efekt. Od stanu 4:4 w pełni przejął inicjatywę i zdobył osiem z dziesięciu końcowych gemów.

- Na początku nie czułem takiej przyjemności z gry jak w meczu z Miedwiediewem. Dlatego musiałem coś zrobić, aby to zmienić. Cieszę się, że mi się udało, bo w pewnym momencie zacząłem mieć poczucie, iż gram na świetnym poziomie i to mnie poniosło - powiedział 23-latek z Busto Arsizio, który awansował do pierwszego w karierze półfinału w głównym cyklu.

W 1/2 finału Bellucci zmierzy się z Alexem de Minaurem, z którym jeszcze nie grał. Australijczyk w piątek wykorzystał cztery z ośmiu break pointów i w półtorej godziny wygrał 6:1, 6:4 z Danielem Altmaierem, "szczęśliwym przegranym" z eliminacji.

- To była walka z przeciwnikiem, warunkami, ze wszystkim po trochu. Cieszę się, że zdołałem stanąć na wysokości zadania i pokazałem dobry tenis - skomentował oznaczony numerem czwartym De Minaur.

ABN AMRO Open, Rotterdam (Holandia)
ATP 500, kort twardy w hali, pula nagród 2,563 mln euro
piątek, 7 lutego

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Alex de Minaur (Australia, 3) - Daniel Altmaier (Niemcy, LL) 6:1, 6:4
Mattia Bellucci (Włochy, Q) - Stefanos Tsitsipas (Grecja, 6) 6:4, 6:2

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień

Komentarze (3)
avatar
SailorRipley39
8.02.2025
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Nie wiem czemu, ale jak patrzę na tenis Włocha, to bardzo mi przypomina Marcelo Riosa - obaj leworęczni, oburęczny bh, świetni technicznie, dużo slice'a, wybierający nietuzinkowe rozwiązania na Czytaj całość
avatar
Beata Polka
7.02.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No chlopak wymiata na ta chwile, widać radość, zabawę. W kontraście jego rywale, posępni, z napiętymi twarzami i taka też mowa ciała 
avatar
kasja
7.02.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cudnie - radosny tenis, oby dał radę w zdrowiu powalczyć i wygrać z Australijczykiem , którego gra nie jest porywająca