27-letni Miloslav Mecir Jr., aktualnie 797. rakieta świata, udanie przeszedł w poniedziałek trzystopniowe eliminacje do zawodów Arimex Challenger Trophy. Kamil Majchrzak, który w rankingu ATP zajmuje obecnie 349. miejsce, miał pewne w głównej drabince.
W poniedziałek 19-letni piotrkowianin przystąpił do walki o punkty w deblu. Majchrzak i partnerujący mu doświadczony Francuz Stephane Robert pokonali oznaczony czwartym numerem czeski duet Jaroslav Pospisil i Jan Satral 6:2, 6:4. W ćwierćfinale ich przeciwnikami będą Holender Romano Frantzen i Brytyjczyk Darren Walsh.
W środę pierwszy mecz w turnieju debla rozegrają Tomasz Bednarek i Franko Skugor. Polsko-chorwacka para spotka się z Hiszpanem Inigo Cervantesem i Holendrem Markiem Vervoortem.
Trzech Polaków przystąpiło do eliminacji turnieju singla. Najbliżej awansu był Karol Drzewiecki, którego w finale pokonał Riccardo Bellotti. Włoch okazał się zresztą katem naszych reprezentantów, ponieważ w II rundzie zwyciężył w trzech setach Huberta Hurkacza. Ostatni z Biało-Czerwonych, Patryk Janik, poległ już na pierwszej przeszkodzie, którą okazał się Rumun Costin Paval.
Arimex Challenger Trophy, Trnawa (Słowacja)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 42,5 tys. euro
sobota-poniedziałek, 19-21 września
III runda eliminacji gry pojedynczej:
Riccardo Bellotti (Włochy, 1) - Karol Drzewiecki (Polska) 6:4, 3:6, 6:2
II runda eliminacji gry pojedynczej:
Riccardo Bellotti (Włochy, 1) - Hubert Hurkacz (Polska) 3:6, 7:5, 6:1
Karol Drzewiecki (Polska) - Adrian Partl (Słowacja, 5) 7:6(2), 6:4
I runda eliminacji gry pojedynczej:
Hubert Hurkacz (Polska) - Sergij Sergijenko (Ukraina) 6:2, 6:0
Karol Drzewiecki (Polska) - Marek Semjan (Słowacja) 3:6, 6:3, 6:3
Costin Paval (Rumunia) - Patryk Janik (Polska, WC) 7:5, 6:2
I runda gry podwójnej:
Kamil Majchrzak (Polska) / Stéphane Robert (Francja) - Jaroslav Pospíšil (Czechy, 4) / Jan Šátral (Czechy, 4) 6:2, 6:4
Kamil ma szansę i niech ją wykorzysta. :)
Szkoda Huberta, ale rywal doświadczenia ma, ranking też ma dobry, rankingi nie grają ale sobie na niego jakoś zapracował.
Czytaj całość