US Open: Emocjonalne odrodzenie Belindy Bencić, kolejna trudna przeprawa Venus Williams

Belinda Bencić pokonała Misaki Doi po dramatycznym boju i awansowała do III rundy wielkoszlemowego US Open. Drugi trzysetowy mecz w turnieju ma za sobą Venus Williams.

Belinda Bencić (WTA 12) w ubiegłym miesiącu zdobyła tytuł w Toronto oraz osiągnęła III rundę w Cincinnati (skreczowała w meczu z Lucie Safarovą z powodu kontuzji nadgarstka). W tych dwóch turniejach pokonała osiem tenisistek z czołowej 30 rankingu, z czego trzy z Top 10, w tym Serenę Williams. 18-letnia Szwajcarka była o krok od porażki z Misaki Doi (WTA 88) w II rundzie US Open. Japonka prowadziła 7:5, 6:5 i 40-0, ale zmarnowała trzy piłki meczowe. Bencić w partii tej wyszła na 5:2, by przegrać cztery gemy marnując osiem piłek setowych. Ostatecznie zwyciężyła 5:7, 7:6(3), 6:3.
[ad=rectangle]
Dramaturgia meczu była niesamowita. Duże problemy z kontrolowaniem emocji miała Ostro dyskutowała z sędzią, której na koniec nie podała ręki, rzucała rakietą, a nawet płakała. Ostatecznie jednak ćwierćfinalistka US Open 2014 wyszła z opresji obronną ręką. W trwającym dwie godziny i 52 minuty spotkaniu Szwajcarka zaserwowała sześć asów, za to Doi popełniła siedem podwójnych błędów. W całym pojedynku było łącznie 35 break pointów. Obie tenisistki zaliczyły po sześć przełamań. Japonka miała więcej kończących uderzeń (39-30), ale też popełniła więcej niewymuszonych błędów niż Bencić (59-45).

Kolejną rywalką Bencić będzie Venus Williams (WTA 23), która wygrała 6:3, 6:7(2), 6:2 z Iriną Falconi (WTA 73). Była liderka rankingu po raz drugi zafundowała sobie w turnieju trzysetowy mecz. W poniedziałek w spotkaniu z Moniką Puig nie wykorzystała czterech meczboli w tie breaku II partii, a dwa dni później prowadziła 6:3, 5:3 oraz ponownie podawała na mecz przy 6:3, 6:5. Na konto byłej liderki rankingu poszło 35 kończących uderzeń i 47 niewymuszonych błędów. Falconi miała 34 piłki wygrane bezpośrednio i 34 pomyłki. Venus to mistrzyni US Open z 2000 i 2001 roku.

Elina Switolina (WTA 17) wygrała 6:3, 6:4 z Kaią Kanepi (WTA 89), ćwierćfinalistką US Open sprzed pięciu lat. Ukrainka prowadziła 6:3, 5:1 i miała problem z zamknięciem meczu. Mało brakowało, a byłby nawet remis 5:5, ale ćwierćfinalistka tegorocznego Rolanda Garrosa od 0-30 zgarnęła cztery punkty i zameldowała się w III rundzie. Kolejną rywalką Switoliny będzie Jekaterina Makarowa (WTA 13), która straciła trzy gemy w konfrontacji z Lauren Davis (WTA 84). 27-letnia moskwianka posłała 20 kończących uderzeń i zrobiła 11 niewymuszonych błędów. Amerykance naliczono siedem piłek wygranych bezpośrednio i 21 pomyłek. W ubiegłym sezonie Makarowa doszła w Nowym Jorku do półfinału.

Eugenie Bouchard (WTA 25) pokonała 6:3, 6:7(2), 6:3 Polonę Hercog (WTA 64) po dwóch godzinach i 32 minutach walki. Kanadyjka dopiero po raz drugi w sezonie wygrała dwa mecze z rzędu. W Australian Open doszła do ćwierćfinału, a w Indian Wells dotarła do IV rundy. Kolejną rywalką Bouchard będzie Dominika Cibulkova (WTA 50), która zwyciężyła 5:7, 7:5, 6:3 Jessicę Pegulę (WTA 260) w ciągu dwóch godzin i 22 minut. Słowaczka wróciła z 5:7, 1:3.

Mariana Duque (WTA 96) pokonała 6:1, 5:7, 6:2 Oceane Dodin (WTA 128) i po raz pierwszy w karierze zagra w III rundzie wielkoszlemowego turnieju. Kolumbijka po raz pierwszy w sezonie wygrała dwa mecze z rzędu w głównym cyklu. W kwietniu doszła do półfinału w Bogocie. Francuzka w poprzedniej rundzie wyeliminowała Jelenę Janković, finalistkę US Open z 2008 roku.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy (Decoturf), pula nagród w singlu kobiet 16,5 mln dolarów
środa, 2 września

II runda gry pojedynczej:

Belinda Bencić (Szwajcaria, 12) - Misaki Doi (Japonia) 5:7, 7:6(3), 6:3
Jekaterina Makarowa (Rosja, 13) - Lauren Davis (USA) 6:1, 6:2
Elina Switolina (Ukraina, 17) - Kaia Kanepi (Estonia) 6:3, 6:4
Venus Williams (USA, 23) - Irina Falconi (USA) 6:3, 6:7(2), 6:2
Eugenie Bouchard (Kanada, 25) - Polona Hercog (Słowenia) 6:3, 6:7(2), 6:3
Dominika Cibulková (Słowacja) - Jessica Pegula (USA, Q) 5:7, 7:5, 6:3
Mariana Duque (Kolumbia) - Océane Dodin (Francja, WC) 6:1, 5:7, 6:2

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (5)
avatar
Sułtan WTA
3.09.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
O krok od katastrofy. Droga Sereny byłaby totalnie luzacka. Mam nadzieję że Belinda ogra Venus. Czytaj całość
Seb Glamour
3.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No,no,Belinda prawdziwa drama queen;) 
avatar
mahalo
3.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Belinda, to był nieprawdopodobny pojedynek, w którym musiałaś pokonać wszystkich: Doi, sędzinę i własne słabości, pokazując tyle różnych emocji, i złoć, i łzy. A zanosiło się na pewne zwy Czytaj całość
avatar
żiżu
3.09.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Belinda pokazała charakter. Ten mecz może jej dodać dużo pewności przed pojedynkiem z Venus która ma problemy z kończeniem meczy. To będzie bardzo ciekawy pojedynek.