Z wszystkich faworytów do końcowego triumfu w US Open 2015 Andy Murray miał najmniej szczęścia w losowaniu. Już w I rundzie Brytyjczyk trafił na niepokornego i zdolnego do ogrywania najlepszych - Nicka Kyrgiosa. Pojedynek zapowiadany jako hit drugiego dnia zmagań nie zawiódł oczekiwań. Rozczarowani mogą natomiast poczuć się ci, którzy liczyli na niespodziankę. Wprawdzie Australijczyk w dwóch setach wychodził na prowadzenie z przewagą przełamania, ale ostatecznie uległ Brytyjczykowi 5:7, 3:6, 6:4, 1:6. Dla Murraya to czwarte zwycięstwo z 20-latkiem z Canberry w czwartej konfrontacji.
[ad=rectangle]
Rozstawiony z numerem trzecim Murray, mistrz nowojorskiej imprezy z 2012 roku, w ciągu 163 minut gry zaserwował 18 asów, posłał 46 zagrań kończących, popełnił 23 niewymuszone błędy, trzy razy został przełamany i wykorzystał siedem z 15 break pointów. W II rundzie Szkot zagra z Adrianem Mannarino, który we wtorek wyeliminował Konstantina Krawczuka.
Bez straty seta do II rundy awansował Stan Wawrinka, choć Szwajcar miał trudną przeprawę z Albertem Ramosem i niewiele zabrakło, aby Hiszpan zdobył przynajmniej jedną partią. Wawrinka jednak w najważniejszych momentach prezentował tenis na poziomie nieosiągalnym dla rywala i wygrał 7:5, 6:4, 7:6(6), notując dziesięć asów, pięć przełamań i aż 53 uderzenia wygrywające.
- Zagrałem dobrze. Jestem szczęśliwy, że wygrałem w trzech setach. Fizycznie czuję się dobrze i jestem gotowy na walkę do końca. Zaczęliśmy o godz. 17:00, więc nie było upalnie, ale za to bardzo wilgotno - mówił Wawrinka. Następnym przeciwnikiem tenisisty z Lozanny będzie Hyeon Chung. Debiutujący w US Open utalentowany Koreańczyk okazał się lepszy od Jamesa Duckwortha, tracąc tylko sześć gemów.
Kevin Anderson wygrał szósty mecz z rzędu. Ubiegłotygodniowy triumfator turnieju w Winston-Salem we wtorek w czterech setach poradził sobie z nadzieją rosyjskiego tenisa, Andriejem Rublowem. Rozstawiony z numerem 15. Afrykaner, który zaserwował aż 32 asy i po trafionym pierwszym podaniu zdobył 87 proc. rozegranych punktów, o III rundę powalczy z Austinem Krajickiem.
Nie udał się powrót na korty Flushing Meadows Janko Tipsareviciowi. Serb, dla którego to pierwszy występ w Nowym Jorku od dwóch lat, został odprawiony w I rundzie przez Guillermo Garcię-Lopeza, mimo że prowadził 2-1 w setach. Hiszpan, oznaczony "31", w II rundzie zmierzy się z Nicolasem Mahutem. Francuz wygrał 7:5, 7:6(6), 7:5 z Samem Querreyem.
Jack Sock nie sprawił gospodarzom niemiłej niespodzianki i pewnie wyeliminował Victora Estrellę. Kolejnym przeciwnikiem turniejowej "28" będzie Ruben Bemelmans, który okazał się lepszy od Gillesa Mullera. Los Querreya podzielił natomiast Frances Tiafoe. Posiadacz dzikiej karty nie sprostał Viktorowi Troickiemu. Porażkę młodego rodaka będzie mógł pomścić Rajeev Ram, który w amerykańskiej konfrontacji nieoczekiwanie pokonał Ryana Harrisona.
W 1/32 finału dojdzie również do interesującej konfrontacji dwóch Australijczyków. Bernard Tomic, najlepszy tenisista z Antypodów, w czterech setach wygrał z Damirem Dzumhurem i w kolejnej fazie turnieju zmierzy się z występującym w Nowym Jorku po raz ostatni Lleytonem Hewittem, mistrzem US Open sprzed 15 lat.
Do II rundy awansowali także Denis Istomin, Lukas Rosol i Steve Darcis, który w czwartek stanie naprzeciw Rogera Federera.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy (Decoturf), pula nagród w singlu mężczyzn 16,5 mln dolarów
wtorek, 1 września
I runda gry pojedynczej:
Andy Murray (Wielka Brytania, 3) - Nick Kyrgios (Australia) 7:5, 6:3, 4:6, 6:1
Stan Wawrinka (Szwajcaria, 5) - Albert Ramos (Hiszpania) 7:5, 6:4, 7:6(6)
Kevin Anderson (RPA, 15) - Andriej Rublow (Rosja, Q) 7:6(1), 6:7(5), 7:5, 6:3
Viktor Troicki (Serbia, 22) - Frances Tiafoe (USA, WC) 7:5, 6:4, 6:3
Bernard Tomic (Australia, 24) - Damir Džumhur (Bośnia i Hercegowina) 5:7, 7:6(4), 6:4, 6:3
Jack Sock (USA, 28) - Victor Estrella (Dominikana) 6:2, 6:3, 6:2
Guillermo García-López (Hiszpania, 31) - Janko Tipsarević (Serbia) 7:6(4), 4:6, 4:6, 6:3, 6:1
Steve Darcis (Belgia) - Marcos Baghdatis (Cypr) 6:7(2), 6:3, 6:2, 3:1 i krecz
Hyeon Chung (Korea Południowa) - James Duckworth (Australia) 6:3, 6:1, 6:2
Nicolas Mahut (Francja) - Sam Querrey (USA) 7:5, 7:6(6), 7:5
Ruben Bemelmans (Belgia) - Gilles Muller (Luksemburg) 6:4, 1:6, 6:4, 6:4
Denis Istomin (Uzbekistan) - Benjamin Becker (Niemcy) 6:7(9), 6:4, 6:4, 6:1
Adrian Mannarino (Francja) - Konstantin Krawczuk (Rosja, Q) 7:6(6), 6:4, 6:1
Rajeev Ram (USA) - Ryan Harrison (USA, WC) 7:6(3), 6:4, 6:1
Lukáš Rosol (Czechy) - Jared Donaldson (USA, WC) 7:6(7), 6:0, 7:6(4)
Z małymi kłopotami, ale idziesz dalej :)