Roland Garros: Serena Williams zmartwychwstała i zdobyła 20. wielkoszlemowy tytuł!

East News / Na zdjęciu: Serena Williams
East News / Na zdjęciu: Serena Williams

Serena Williams została mistrzynią wielkoszlemowego Rolanda Garrosa 2015. W finale liderka rankingu pokonała Lucie Safarovą.

Lucie Safarova (WTA 13) w sześciu meczach rozegrała pięć tie breaków i nie straciła ani jednego seta. Wyeliminowała dwie tenisistki z czołowej 10 rankingu, Marię Szarapową i Anę Ivanović. W sobotę wystąpiła w swoim pierwszym wielkoszlemowym finale w rywalizacji singlistek. Przegrała w nim 3:6, 7:6(2), 2:6 z Sereną Williams. Dla Amerykanki był to 24. finał w imprezie tej rangi i zdobyła 20. tytuł. Šafářová została pierwszą czeską finalistką Rolanda Garrosa w grze pojedynczej kobiet od czasu Hany Mandlíkovej (1981). W poniedziałek urodzona w Brnie 28-latka zadebiutuje w czołowej 10 rankingu. Williams w drodze po trzeci triumf w Paryżu (wcześniej w 2002 i 2013) rozegrała pięć trzysetowych meczów, więcej niż kiedykolwiek wcześniej w jednym wielkoszlemowym turnieju, a był to dla niej 59. start w tego typu zawodach.
[ad=rectangle]
Atomowy return forhendowy po krosie dał Williams przełamanie na 3:1 w I secie. Amerykanka grała jakby grypa, która w ostatnich dniach ją męczyła, ustąpiła w jednym momencie. Šafářová, która w 40. wielkoszlemowym starcie doszła do pierwszego finału, była bardzo spięta. Słabo serwowała i returnowała oraz nie była w stanie przebić kilu piłek w wymianie. W ósmym gemie Czeszka obroniła piłkę setową forhendem po linii. Przy 5:3 Williams zmarnowała drugiego setbola pakując bekhend w siatkę, ale trzeciego wykorzystała wygrywającym serwisem.

W gemie otwarcia II seta Šafářová zmarnowała break pointa pakując return w siatkę. Po błędzie bekhendowym rywalki, Williams uzyskała drugą szansę na przełamanie, ale roztrwoniła ją wyrzucając forhend. Kombinacja głębokiego returnu i krosa bekhendowego przyniosła jej trzecią okazję i wykorzystała ją odwrotnym krosem bekhendowym. Dwa asy i dwa wygrywające serwisy pozwoliły liderce rankingu podwyższyć na 2:0. Efektowny return bekhendowy po krosie dał Amerykance przełamanie na 4:1. W szóstym (miała w nim 40-15) i ósmym gemie Williams oddała podanie, robiąc łącznie cztery podwójne błędy.

Wydawało się, że Serena zażegnała kryzys, gdy returnem bekhendowym po krosie uzyskała przełamanie na 6:5. Jednak dwa nadzwyczajne forhendy oraz jeden bekhend pozwoliły Šafářovej doprowadzić do tie breaka. W nim Czeszka zdobyła dwa mini przełamania, po tym jak Amerykanka popełniła podwójny błąd oraz wpakowała bekhend w siatkę. Wymiana złożona z 16 uderzeń, zwieńczona przez Serenę kontrą forhendową wymuszającą błąd, przyniosła jej punkt na 1-3. Heroiczna praca w defensywie dała Czeszce prowadzenie 5-2, po tym jak Williams wyrzuciła bekhend. Po błędzie forhendowym rywalki Šafářová miała cztery piłki setowe. Wykorzystała już pierwszą wygrywającym serwisem.

W pierwszym gemie III seta Williams wyszła na 30-0, ale straciła cztery kolejne punkty, robiąc trzy proste błędy, w tym podwójny. Kończący bekhend po linii oraz ostry return wymuszający błąd dały Amerykance break pointa na 2:2. Czeszka na koniec popełniła podwójny błąd. Tym razem to ona nie wykorzystała prowadzenia 30-0. W szóstym gemie Šafářová oddała podanie wyrzucając bekhend, a w siódmym, choć doprowadziła do równowagi efektownym returnem, nie była w stanie sobie wypracować break pointa. Po błędzie bekhendowym rywalki, liderka rankingu uzyskała trzy piłki meczowe. Pierwszą Czeszka zniwelowała wygrywającym serwisem, ale drugą Serena wykorzystała ostrym returnem.

Liderka rankingu najpierw nie potrafiła zamknąć meczu, gdy prowadziła 6:3, 4:1 i 40-15, a w III secie od 0:2 zdobyła sześć gemów z rzędu. W trwającym dwie godziny i jedną minutę spotkaniu Williams popełniła dziewięć podwójnych błędów (pięć w II secie, w którym dopadła ją zadziwiająca zapaść), ale też posłała 11 asów. Serwis Šafářovej nie funkcjonował tak dobrze, jak w poprzednich spotkaniach (dwa asy i jeden podwójny błąd). Czeszka wykorzystała wszystkie cztery okazje na przełamanie Amerykanki, jakie miała. Serena spożytkowała siedem z 11 break pointów. Naliczono jej 34 kończące uderzenia i 42 niewymuszone błędy. Na konto Šafářovej poszło 16 piłek wygranych bezpośrednio i 17 błędów własnych.

W poniedziałek w czołowej 10 rankingu, po raz pierwszy od października 1989 roku (Helena Sukova i Jana Novotna), będą dwie czeskie tenisistki. Do Petry Kvitovej dołączy 28-letnia Šafářová, dla której są to niesamowite dwa tygodnie w Paryżu. W niedzielę powalczy o tytuł w deblu w parze z Bethanie Mattek-Sands. Powtórzyła ona wyczyn Sarą Errani (2012), która również wystąpiła w finale w singlu (przegrała z Marią Szarapową) i deblu (święciła triumf w parze z Robertą Vinci). Nie wyrówna jednak osiągnięcia Mary Pierce (2000), ostatniej tenisistki, która zwyciężyła w Paryżu w tych dwóch specjalnościach. Šafářová to piąta leworęczna tenisistka, która w Erze Otwartej doszła do wielkoszlemowego finału w rywalizacji singlistek. Dołączyła do Ann Jones, Martiny Navratilovej, Moniki Seles i Petry Kvitovej.

Williams awansowała na trzecie miejsce w klasyfikacji wszech czasów wielkoszlemowych mistrzyń. Więcej tytułów mają tylko Margaret Smith Court (24) i Steffi Graf (22). Serena powtórzyła też swój wyczyn z przełomu sezonów 2002 i 2003, gdy wygrała trzy wielkoszlemowe turnieje z rzędu. Wtedy akurat były to cztery tytuły, bo triumfowała w Rolandzie Garrosie, Wimbledonie i US Open 2002 oraz w Australian Open 2003 (tzw. Szlem Sereny). Będzie mogła to wyrównać, jeśli za miesiąc zwycięży w All England Club. Williams została też pierwszą od 2001 roku tenisistką (Jennifer Capriati), która w jednym sezonie wygrała wielkoszlemowe imprezy w Melbourne i Paryżu.

Šafářová tegoroczny Roland Garros kończy z bilansem tie breaków 6-0. Williams w tym roku rozegrała 12 trzysetowych meczów i wszystkie wygrała. Amerykanka podwyższyła na 9-0 bilans meczów z Czeszką w głównym cyklu. Poza tym zmierzyły się jeszcze dwa razy w Pucharze Hopmana i również lepsza była żywa legenda kobiecego tenisa. Serena wywalczyła swoje 67. singlowe trofeum, a był to dla niej 84. finał. Bilans meczów o tytuł Šafářovej to teraz 6-8. Williams w tym roku legitymuje się bilansem spotkań 32-1. Jako jedyna pokonała ją Petra Kvitová (półfinał w Madrycie).

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu kobiet 10,448 mln euro
sobota, 6 czerwca

finał gry pojedynczej:

Serena Williams (USA, 1) - Lucie Šafářová (Czechy, 13) 6:3, 6:7(2), 6:2

[b]Program i wyniki turnieju kobiet
#dziejsiewsporcie: zaskakująca sytuacja na turnieju Rolanda Garrosa

[/b]

Komentarze (101)
avatar
mokrywhale
6.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
♥Serena♥ 
avatar
Love Wimbledon
6.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Królowa jest tylko jedna
Maszka się chowa 
avatar
Karol Burak
6.06.2015
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Wyobrażacie sobie Djokovica albo Nadala jak wydzierają się po każdym wygranym punkcie w decydującym secie? Od razu zostaliby wygwizdani albo ukarani przez sędziego, a Serenie wszystko wolno. Cz Czytaj całość
avatar
pedro
6.06.2015
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Serenę powinni poważnie przebadać, bo to niewiarygodne, że chora kobieta tak gra. 
avatar
zimnydrań
6.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Brawo Serena! Wygrać Rolka walcząc z grypą,czapki z głów. I jaka dobroduszna, oddała Czeszce seta na pocieszenie. Nie istniała dziś biedna Lucie na korcie. Długo nie będzie takiej dominatorki w Czytaj całość