W poniedziałek (3 lutego) Olaf Pieczkowski stanął przed szansą awansu do głównej drabinki turnieju rangi ATP Challenger w Chennai. Nasz tenisista spotkał się z Czechem Hynkiem Bartonem.
Polak, rozstawiony z "dziewiątką", zmierzył się z rywalem notowanym z "czwórką" i przegrał w dwóch setach. Barton zwyciężył 6:3, 6:3 i wobec tego Pieczkowski ma szansę na występ w głównej drabince tylko jako "szczęśliwy przegrany".
Po tym, jak nasz tenisista rozpoczął mecz od utrzymania podania, Barton się rozpędził. Łącznie wygrał bowiem pięć gemów z rzędu, w tym dwa przy serwisie Pieczkowskiego.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień
W siódmym gemie Czech mógł zamknąć partię przy podaniu rywala, lecz nie wykorzystał okazji. Polak natomiast obronił dwie kolejne piłki setowe przy serwisie Bartona i odrobił część strat (3:5). Przy czwartej szansie Pieczkowski skapitulował, przegrywając 3:6.
II set odsłona meczu była zdecydowanie bardziej wyrównana. W czwartym gemie Barton nie wykorzystał dwóch okazji na przełamanie. Zrehabilitował się dopiero w ósmym, kiedy to przełamał Polaka.
Nasz tenisista w kolejnym gemie miał szansę na przełamanie powrotne, lecz zawiódł w kluczowym momencie. Ostatecznie Czech opanował sytuację, wypracował sobie piłkę meczową i zakończył pojedynek (6:3).
finał kwalifikacji gry pojedynczej:
Hynek Barton (Czechy, 4) - Olaf Pieczkowski (Polska, 9) 6:3, 6:3